Jon Jones odpowiada Błachowiczowi: Co za dziwny gość z ciebie
Trwa medialna wymiana zdań między Jonem Jonesem (26-1, 1 N/C) a Janem Błachowiczem (26-8). Trzeba przyznać, że zrobiło się trochę… dziwnie.
Jako pierwszy zaczął Jones. Mistrz zapowiedział, że preferuje walkę z Polakiem. Przy okazji użył on zwrotu „pop cherry”, który można przetłumaczyć jako zaliczanie czy rozdziewiczanie.
„Cieszyński Książę” dość szybko odpowiedział Amerykaninowi, „akceptując randkę”.
Koniec końców Jones zorientował się chyba, że tego typu aluzje… zaszły nieco za daleko…
fisting – czynność seksualna polegająca na włożeniu ręki w miejsce intymne
„Po pierwsze to byłaby walka a nie randka i nie będzie nikomu robił fistingu. Co za dziwny gość z Ciebie, Jan.”
first of all it would be a fight, not a date and you’re not going to be fisting anyone. What a strange guy you are Jan https://t.co/GnvJr0m3aI
— BONY (@JonnyBones) April 18, 2020
Czekamy więc na to, kiedy Panowie wyjaśnią sobie wszystko pięściami. W oktagonie i w sposób, do którego nas przyzwyczaili. 😉