Jon Jones o zakończeniu współpracy UFC z USADĄ: Nigdy nie oszukiwałem w tym sporcie!
To była dopiero zaskakująca wiadomość. Największa organizacja na świecie po wielu latach zakończyła współpracę z USADĄ. Na te niespodziewane informacje zareagował jeden z najlepszych zawodników w historii MMA – Jon Jones (27-1). ”Bones” stwierdził, że nigdy nie oszukiwał w tym sporcie, a jego zwycięstwo w rewanżu z Danielem Cormierem nie powinno zostać zmienione na NC.
36-latek już jedenastego listopada podczas UFC 295 stanie do pierwszej obrony pasa w kategorii ciężkiej. Amerykanin skrzyżuje rękawice z powracającym byłym mistrzem – Stipe Miociciem (20-4). Wielokrotnie w mediach wspominało się, że może to być pożegnalny pojedynek Jonesa.
Miocić do klatki wraca po ponad dwuletniej przerwie. Stipe w ostatnim pojedynku stracił tytuł mistrzowski, gdy przed czasem przegrał z Francisem N’Gannou.
W co-main evencie zobaczymy walkę o pas mistrzowski w kategorii półciężkiej. Powracający Jiri Prochazka (29-3-1) podejmie światową gwiazdę K-1 – Alexa Pereirę (8-2).
Jon Jones reaguje!
Jon Jones (27-1) na twitterze zareagował na wiadomość, że UFC zakończyło współpracę z USADĄ. Mistrz wagi ciężkiej gwarantuje, że nigdy nie oszukiwał w tym sporcie.
Człowieku przetrwałem USADĘ. Najpierw mówili, że jestem winny i mam w organizmie pikogramy. Potem powiedzieli, że jestem niewinny, a zaraz pikogramy stały się legalne. Ja nadal tutaj jestem, nadal jestem niepokonany. Ten pier***** NC przeciwko Danielowi Cormierowi powinien być zdjęty z mojego rekordu. Nigdy nie oszukiwałem w tym sporcie i będę przy tym stał do końca swojego życia.
Do wyczekiwanego powrotu ”Bonesa” doszło na gali UFC 285. Amerykanin zaszokował wszystkich, bowiem już po dwóch minutach i czterech sekundach poddał Ciryla Gane.