Jon Jones: Ja mówię o zdobyciu mistrzostwa świata, a oni gadają o mandatach
W poniedziałek dostaliśmy kolejne info o kłopotach z prawem byłego mistrza wagi półciężkiej Jona Jonesa, w prawdzie można mówić tutaj o „lekkim” wykroczeniu, gdyż „Bones” został „tylko” zatrzymany prowadząc samochód bez prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego oraz ubezpieczenia. Tak czy inaczej były mistrz nadal jest pod ciągłym nadzorem kuratora i podobne wykroczenia mogą się dla niego skończyć niezbyt dobrze.
Amerykanin wydał po tej informacji oświadczenie na Instagramie, w którym mówi, że nic wielkiego się nie stało, a cała sprawa zakończyła się tylko upomnieniem.
„Ludzie, odzyskałem swoją trzeźwość. Jestem czysty już pięć miesięcy, żyje lepiej i zdrowiej, pozbyłem się wielu osób, które nie muszą uczestniczyć w moim życiu, byłem na 65 spotkaniach z młodymi ludźmi, ja mówię o zdobyciu mistrza świata, a oni gadają o mandatach.”
Amerykanin wydał po tej informacji oświadczenie na Instagramie, w którym mówi, że nic wielkiego się nie stało, a cała sprawa zakończyła się tylko upomnieniem.
„Ludzie, odzyskałem swoją trzeźwość. Jestem czysty już pięć miesięcy, żyje lepiej i zdrowiej, pozbyłem się wielu osób, które nie muszą uczestniczyć w moim życiu, byłem na 65 spotkaniach z młodymi ludźmi, ja mówię o zdobyciu mistrza świata, a oni gadają o mandatach.”