Jon Jones inspiruje się Conorem McGregorem: Większe ryzyko, większa nagroda

Były mistrz wagi półciężkiej organizacji UFC, Jon Jones (22-1, 1 N/C) zapowiedział niedawno, że szykuje się do powrotu. „Bones” nie poznał jeszcze wymiaru kary od USADA z powodu naruszenia ich polityki, aczkolwiek niedawno pojawiła się informacja, że po raz pierwszy w tym roku został przetestowany. Możliwe więc, że już niedługo znów będziemy mogli podziwiać go w klatce. Sam zawodnik umieszcza w sieci filmiki, na których pokazuje jak mocno trenuje.

Jones w ostatnim wywiadzie wyjawił, że mocno inspiruje go postać Conora McGregora (21-3), i podobnie jak on, chce osiągać wyższe cele.

„Conor McGregor zdecydowanie zainspirował mnie do szukania wielkich walk. Większe ryzyko, większa nagroda. Taki jest mój plan, zagłębić się w jego historię i zacząć sprawdzać siebie w starciach z naprawdę strasznymi gośćmi.”

McGregor zdecydowanie ryzykuje sporo, bowiem w październiku powróci do klatki po blisko dwóch latach nieobecności i to od razu w walce z Khabibem Nurmagomedovem (26-0). Stawką oczywiście będzie pas kategorii lekkiej. Gala UFC 229 z ich udziałem jest zaplanowana na 6 października w Las Vegas.

„Bones” tak ocenia to starcie:

„Wierzę, że Conor McGregor jest dobrym zapaśnikiem. Nie sądzę jednak, że jest na poziomie Khabiba. Khabib zdobędzie dużo sprowadzeń, ale Conor jest sportowcem. Nie powinien być lekceważony. Myślę, że obrona bokserska Khabiba nie jest najsilniejsza, i również nie rozumiem, czemu nie trenuje więcej jiu jitsu. Jeśli możesz sprowadzić kogokolwiek, dlaczego go nie skończysz? Polega na gnp i nigdy nikogo tak nie skończył. Khabib porównywalnie jest czarnym pasem w zapasach, jeśli doda czarny pas w jiu jitsu, to wtedy mógłby być naprawdę przerażający.”

Zgadzacie się z byłym mistrzem?