Ścieżka odkupienia Jona Jonesa, może być największą historią powrotu w kronikach MMA. Były mistrz powinien zadbać, by ten powrót nastąpił raczej wcześniej, niż później.W kwietniu tego roku, Jones miał poważne problemy z prawem po wypadku samochodowym który spowodował i po ucieczce z miejsca zdarzenia. Dana White nie miał wyboru i odebrał pas mistrza wagi półciężkiej Jonesowi. Zawiesił go tymczasowo, by ten mógł skupić się tylko na sprawach sądowych i osobistych.Przyszłość Jonesa nie maluje się jednak tak całkiem czarno. Zamiast więzienia, Jones dostał tylko zawiasy na 18 miesięcy. Może więc trenować. UFC jeszcze go oficjalnie nie przywróciło, ale można się spodziewać, że „Bones” wróci szybko do akcji.Niedawno opublikował na Twitterze krótki wpis, z wiadomością dla wszystkich hejterów. „Pokażę Wam jak wielki jestem”
Definicja wielkości w wadze półciężkiej UFC zmieniła się drastycznie po zawieszeniu Jonesa. Daniel Cormier po wojnach z Antony „Rumble” Johnsonem i Alexandrem Gustafssonem zdołał ustabilizować swój wizerunek jako mistrza.
Wątpicie w wielkość Jonesa? Myślicie, że zardzewiał podczas przerwy, czy po powrocie będzie tak samo dominował? Powinien od razu dostać walkę o pas, czy też powinien na nią zarobić? A może powinien przejść do kategorii ciężkiej? Zostawcie swój komentarz poniżej.