Jest oświadczenie klubu Ankos MMA w sprawie zatrzymania trenera Andrzeja K.!
Ostatnio pewna wiadomość wstrząsnęła branżą MMA w naszym kraju. Otóż jeden z najlepszych, polskich trenerów tej dyscypliny znajduje się w areszcie, a ponadto grozi mu podobno dożywocie! Dzisiejszego wieczoru pojawiło się oświadczenie jego klubu „Ankosu MMA” w tej sprawie.
Otóż jakiś czas temu gruchnęła wieść, że szanowany na świecie trener MMA został zatrzymany przez CBŚP. Podobno w trakcie owego zatrzymania służby skorzystały z granatów hukowych, które rzekomo spowodowały obrażenia na nodze Andrzeja K.
Trener „Ankosu” aktualnie znajduje się w areszcie, który ma jeszcze potrwać 3 miesiące. Według informacji, które udostępniła Prokuratura Krajowa – grozi mu dożywocie. Otóż w związku z zeznaniami świadka koronnego o pseudonimie „Monster” pojawiły się podobno podstawy, żeby Andrzejowi K. postawić zarzut… zabójstwa.
Mianowicie chodzi o sprawę sprzed ponad 20 lat. Była to głośna sprawa, do której doszło w jednym z klubów muzycznych w Poznaniu. Otóż mieliśmy wtedy do czynienia ze śmiercią pewnego Ormianina, który podobno został zaciągnięty tam za zaplecze, a następnie stał się ofiarą pobicia. Niedługo później mężczyzna zmarł, a jednym z zamieszanych w tę sprawę był właśnie Andrzej K.
ZOBACZ TAKŻE: Dyrektor KSW Wojsław Rysiewski ocenia współpracę z Viaplay. Wyliczył mnóstwo plusów
Mamy oświadczenie Ankosu w sprawie zatrzymania Andrzeja K.!
Klub „Ankos MMA Poznań”, którego głównym trenerem był właśnie Andrzej K., wydało następujące oświadczenie w tej sprawie:
W związku z pojawiającymi się w mediach doniesieniami, KLUB ANKOS MMA chciałby poinformować, że faktycznie doszło do zatrzymania i tymczasowego aresztowania naszego Trenera Andrzeja Kościelskiego. Niestety wygląda na to, że Andrzej obecnie został wplątany przez osoby, których w zasadzie nie znał. Sprawa dotyczy wydarzeń z listopada 2002r. i była dogłębnie wyjaśniania ponad 20 lat temu w kierunku bójki ze skutkiem śmiertelnym. Sąd Rejonowy i Sąd Okręgowy oceniające ustalenia Prokuratury w 2003r. jednoznacznie wypowiedziały się, że ze zgonem Ormianina w klubie muzycznym Blue Note nasz Trener nie miał niczego wspólnego. Następnie w 2003r. Prokuratura prawomocnie umorzyła postępowanie karne w tej sprawie. Jak obecnie wynika z doniesień medialnych, nasz trener został pomówiony przez świadka koronnego o Ps. „Monster”. Jednak Andrzej Kościelski nigdy nie miał z tymi osobami żadnych bliskich relacji – nawet koleżeńskich. Co więcej, ta osoba nie była naocznym świadkiem tragicznych wydarzeń w klubie muzycznym Blue Note z 2002 roku, a całą sprawę zna podobno z „miastowych” plotek. Odbieramy zatem całą sytuację jako nagonkę na naszego trenera, który pozostaje nadal osobą niekaraną za przestępstwa. Jest osobą nieskazitelnej opinii, wybitną postacią polskiego i światowego MMA, który od lat reprezentuje Polskę na arenie międzynarodowej. Jesteśmy z Tobą Andrzeju i wiemy, że tą kolejną walkę – może najtrudniejszą w swoim życiu – wygrasz.
Oby to wszystko się jak najszybciej wyklarowało. O dalszych postępowaniach w tej sprawie będziemy informować na bieżąco.