Jessica Andrade o Joannie Jędrzejczyk: Claudia Gadelha pokazała, że ona ma słaby podbródek
Niedawno ogłoszono długo oczekiwane przez fanów polsko-polskie starcie w wadze słomkowej kobiet organizacji UFC. Niepokonana mistrzyni, Joanna Jędrzejczyk (12-0) zmierzy się z również niepokonaną Karoliną Kowalkiewicz (10-0). Panie zawalczą na listopadowej gali UFC 205 w Nowym Jorku.
Choć do tej gali jest jeszcze trochę czasu, to była zawodniczka wagi koguciej, Jessica Andrade (15-5), która obecnie zmieniła kategorię wagową właśnie na słomkową, powiedziała, że ma na oku walkę z Jędrzejczyk:
„Walka z Claudią (Gadelhą) pokazała u niej wiele luk. Joanna ma słaby podbródek. Była powalona przez szturchnięcie. Kto zostaje powalony przez szturchnięcie? Joanna. Myślę więc, że to dobry pomysł, żebyśmy walczyły.”
Wszyscy widzimy, że inne dziewczyny nie lubią wymieniać z nią ciosów. Zadają pierwszy cios, a potem się gubią i nie wiedzą co robić. Myślę, że wymiana ciosów z nią byłaby dobra, starałabym się uderzyć ją w brodę tak, żeby zobaczyć jak się przewraca. Trenowałam kiedyś z Joanną, powiedziała, że jestem silniejsza niż Gadelha. To właśnie sprawia, że czuję się pewna siebie.”
Andrade od czasu zmiany kategorii wagowej dwukrotnie pokonała swoje przeciwniczki, w tym Joanne Calderwood (11-2) na UFC203 przez poddanie w 1 rundzie. Przez to czuje się na tyle pewnie, że chce walczyć z Jędrzejczyk. Na razie nie ma następnej przeciwniczki, ale zdradza jakie plany ma UFC wobec niej:
„Odkąd jestem następna w kolejce po pas, UFC nie chce tracić tej szansy. Jeśli teraz przegram, mogę stracić szansę. Myślę, że chcą mnie przytrzymać trochę, aż Joanna zawalczy, a wtedy będę mogła się z nią spotkać.”
Zawodniczka przyznała, że wolałaby jednak zawalczyć z kimś . Planuje zatem rozpocząć starania o walkę z Tecią Torres (7-1), ale tylko z tego względu, że Carla Esparza (11-3), która jest numerem 4 w rankingu, nie chciała z nią walczyć.
„Ona nie chce ze mną walczyć. Nalegaliśmy, ale nie chciała. Wie, że to dla niej niebezpieczne. Jej trener widział jak trenuję i po prostu się przestraszyli.”
Dodatkowo wypowiedziała się o swojej diecie i o tym, że czuje się zdecydowanie silniejsza w niższej wadze:
„Nikt o tym nie wie, ale przed moją pierwszą walką w UFC nie jadłam nigdy w McDonaldzie. Spróbowałam w Seatlle i spędziłam cały tydzień jedząc tam. Nigdy nie przywiązywałam wagi do diety i tego co jem. Nie musiałam też nigdy dużo zrzucać. To była najgorsza dieta w historii. Teraz jem prawidłowo i dlatego czuję się silniejsza.”