Janikowski o freak fightach: Większość robi z siebie pajaców i głupków! Nie dają dobrego przykładu!
Damian Janikowski w rozmowie z TVP Sport został zapytany o freak fighty. Medalista olimpijski nie ukrywa, że nie podoba mu się zachowanie freaków, bowiem w inny sposób można napędzić publiczność.
Damian dziesiątego grudnia podczas High League 5 w Łodzi stoczy swój pierwszy pojedynek w freakowej organizacji. Będzie to typowo sportowe starcie. Janikowski w formule MMA skrzyżuje rękawice z utytułowanym zawodnikiem stójkowym – Mateuszem ”Don Diego” Kubiszynem.
Kubiszyn nie ukrywa, że walka z Janikowskim, to jest zestawienie, o którym marzył.
to jest zestawienie o jakim marzyłem! @damian.janikowski moim rywalem na gali @highleague_official w Łodzi! Meeega się cieszę, że skrzyżuję rękawice z prawdziwym sportowcem, którego szanuję i który był (i nadal jest) dla mnie sportową inspiracją P.S.Bilety na strefę trybun #TeamDonDiego od jutra dostępne u @karol___miller
Janikowski: Nie jestem zwolennikiem dymów i wyzwisk!
Damian Janikowski w rozmowie z TVP Sport wyznał, że nie nie jest zwolennikiem tak zwanych ”dymów”.
Nie. Nie wiem, czy to nie jest jednorazowy „wybryk”. Gdy kończyłem karierę wspominałem, że jeśli dostanę taką propozycję, skorzystam. Chcę zaznaczyć, że mamy do czynienia z galą freakową, ale walka będzie top-sportowa. Bardzo chciałem dostać trzecią walkę od KSW, ale nic nie wyszło ze wspomnianego rewanżu. Musiałem reagować. Za porozumieniem stron i po rozmowie z Martinem Lewandowskim doszliśmy do konsensusu. Otrzymałem pytanie od włodarzy High League czy chciałbym zawalczyć z Mateuszem „Don Diego” Kubiszynem. Zgodziłem się. Nadal pozostaję jednak zawodnikiem KSW. Cieszę się, że otrzymałem zielone światło, bo zrealizuję plan, który założyłem na 2022 rok (…) Nie powiem, że nie. Na początku było duże oburzenie. Trzeba pamiętać, że sportowcy z krwi i kości nie jesteśmy zniesmaczeni federacjami. Najczęściej nie podobają się nam „zawodnicy” na siłę szukający problemów, wyzywających innych. Większość robi tam z siebie pajaców i głupków. Nie dają dobrego przykładów młodzieży. Przecież można też w inny sposób napędzić publiczność. Nie jestem zwolennikiem dymów i wyzwisk. Bardzo źle wygląda to w obrazku. Nie zmienia to jednak faktu, iż gale są przygotowywane na światowym poziomie. To kusi zawodowców, nawet jeśli mają walczyć w innych limitach wagowych czy stylach. Dla niektórych sportowców takie walki to dobre wyzwanie przed zbliżającą się emeryturą. Rekompensata za resztę wymagającej kariery.
Całą rozmowę możecie zobaczyć [TUTAJ]
Zobacz także:
Fedor Emelianenko (40-6) ponownie zabrał głos! Legenda MMA jest zirytowana aktualną sytuacją na świecie. Rosjanin zapewnia, że do niedawna sport był poza polityką, a teraz wygląda to kompletnie inaczej. Emelianenko odniósł się oczywiście do rywalizacji reprezentantów Rosji.
Jest następne nagranie za kulis. Tym razem po walce Jacka Murańskiego, który w sobotę stoczył swój trzeci pojedynek. ”Muran” musiał uznać wyższość Roberta Pasuta. Jacek zmierzając do szatni napotkał Rafała Gawrona….