Jan Błachowicz zabiera głos po wypadnięciu z walki: Trudno oddać to jak się czuję…
Tym samym niestety potwierdziły się złe wieści.Jan Błachowicz (29-10-1) ze względu na uraz/kontuzje nie będzie w stanie zawalczyć na początku 2024 roku. Polak nie ukrywa, że czuje złość i smutek. To nie koniec, bowiem Błachowicz wyznał, że czeka go operacja.
40-latek już dwudziestego stycznia na numerowanej gali UFC 297 miał stoczyć rewanżowy pojedynek z Aleksandarem Rakiciem (14-3). Reprezentant Serbii ma nadzieję, że pozostanie w rozpisce gali w Kanadzie, a dokładnie w Toronto.
Rakić ma nawet na celowniku konkretnego rywala. Aleksandar chciałby zmierzyć się z Jiri Prochazką.
Nie możesz nigdy przegrywać rewanżu, jeśli wypadasz po raz drugi. Legendarne pier******. Zobaczmy czy Samuraj ma jaja, żeby wejść do klatki 20 stycznia.
Błachowicz zabiera głos!
Jan Błachowicz w mediach społecznościowych zabrał głos w sprawie rewanżowej walki z Aleksandarem Rakiciem. ”Cieszyński Książę” wyjawił, że musiał się wycofać z powodu kontuzji.
Nie tak miało być. Trudno oddać to jak się czuję, bo złość miesza się ze smutkiem. Wycofanie z walki z powodu kontuzji to jedna z najtrudniejszych decyzji, którą zawodnik może podjąć. Czasem jednak nie ma innego wyjścia, zwłaszcza gdy walczysz w TOP 5 i chcesz dać widowisko na najwyższym poziomie. Zamiast walczyć o formę, walczę z bólem na każdym treningu. Robiłem wszystko co się dało, ale barki wymagają operacji. W tym stanie kontynuowanie przygotowań oraz wyjście do oktagonu byłoby nieodpowiedzialnością i głupotą.
Zawsze powtarzam, że wychodząc do walki muszę być w 100% gotowym. Jestem to winny sobie, mojej ekipie trenerskiej, przeciwnikowi oraz przede wszystkim kibicom.
Z góry dziękuję za Wasze wsparcie! Czekam na termin zabiegu, po którym nastąpi rehabilitacja i powrót do treningów.
Obiecuję, że wrócę silniejszy!