Jakub Wikłacz z KSW trafi prosto za ocean? Kolejny Polak zasili szeregi UFC?
Jakub Wikłacz opuścił organizację KSW! Czy następną organizacją, w której go ujrzymy, będzie UFC?
Informacja o tym, że Wikłacz odchodzi z polskiej organizacji spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Oczywiście to, że KSW prowadzi rozmowy z Kubą i jego menadżerem, Arturem Gwoździem à propos renegocjowania kontraktu, nie było tajemnicą. Wszyscy byliśmy również świadomi tego, że „Masie” pozostała w kontrakcie jeszcze jedna walka do stoczenia, nim stanie się wolnym agentem.
Wspominali o tym chociażby członkowie zarządu KSW przy okazji odpowiadania mediom na pytania dotyczące braku Kuby na karcie walk jubileuszowej gali XTB KSW 100. Wówczas dowiedzieliśmy się, że jeszcze nie ma konkretnego planu na kolejny występ Jakuba, który miał być zarazem ostatnim według wówczas aktualnego kontraktu. Do kolejnej walki mistrzowskiej z jego udziałem miało dojść w pierwszym kwartale 2025 roku, jednakże, jak już dobrze wiemy, nie będzie to miało miejsca.
ZOBACZ TAKŻE: Gamrot kontra Paddy Pimblett w Londynie? Polak wyzwał go do walki!
Jakub Wikłacz z ofertą od UFC?
„Masa” swoje odejście z KSW tłumaczy tym, że potrzebuje nowych wyzwań, a co za tym idzie – motywacji. UFC jako bezsprzecznie najlepsza organizacja MMA na świecie skupiająca w swoich szeregach większość czołowych zawodników dywizji koguciej z pewnością mu to zapewni.
Sam były mistrz dywizji koguciej organizacji KSW ostatnio przyznał, iż to właśnie Ultimate Fighting Championship jest jego celem:
Będę starał się tam dostać, ale naprawdę nie jestem w stanie powiedzieć, jak to wyjdzie, co, jak i kiedy. Będą te rozmowy, myślę, że w najbliższym czasie. Zobaczymy, czy to się uda.
Oferty ze strony UFC nie było i nie ma. Pytaniem kluczowym jest więc to, czy finalnie się ona pojawi. Oto już zadbać musi szef grupy menadżerskiej „Artnox”, wspomniany wcześniej Artur Gwóźdź, który już miał okazję wcielić swojego zawodnika do organizacji Dany White’a.
Co więcej, swoje koneksje wykorzystać w tej sprawie mogłaby legendarna Joanna Jędrzejczyk. Członkini „Hall of Fame” UFC już od dawna ułatwia polskim zawodnikom dostanie się na salę treningową elitarnego klubu „American Top Team”, a także dodaje od siebie cegiełkę przy angażu niektórych Polaków do najlepszej organizacji na świecie.
ZOBACZ TAKŻE: Władimir Kliczko wróci na ring i stoczy rewanż z Tysonem Furym?!
Wikłacz na tle dywizji koguciej UFC
Fakt, że Kuba nie otrzymał propozycji ze strony UFC daje trochę do myślenia. Otóż aktualny reprezentant „Czerwonego Smoka” mając bilans 16-3-2 oraz trzy obrony tytułu mistrzowskiego KSW, nie jest zawodnikiem, o którym amerykańska organizacja śni po nocach. Nie ma co się z resztą dziwić, gdyż dywizja UFC do 135 funtów składa się z naprawdę kapitalnych zawodników. Co ciekawe, były podwójny mistrz UFC, a aktualny komentator oraz ekspert, Daniel Cormier uważa tę kategorię wagową za najlepiej obsadzoną spośród wszystkich, wliczając w to nawet dywizję lekką.
Tak o to prezentuje się aktualne TOP 15 kategorii do 61 kilogramów UFC:
Tego nie trzeba chyba komentować. Ponadto, poza mistrzem i czołową piętnastką znajduje się w tej dywizji jeszcze sporo znakomitych zawodników, którzy prawdopodobnie byliby sporymi faworytami przed, załóżmy, potencjalną walką z Kubą Wikłaczem. Mowa o chociażby Danielu Marcosie (17-0), który ostatnio pokonał Adriana Yaneza, Saidzie Nurmagomedovie (18-3) czy przyszłym rywalu Rosjanina, Viniciusie Oliveirze (21-3).
Co przyniesie przyszłość?
Wiadomo, że zarówno my, jak i Kuba chcemy, żeby otrzymał angaż w UFC, a następnie wygrał parę walk, deklasując po drodze Raula Rosasa Jr, a potem coraz to lepszych zawodników. Patrząc jednak prawdzie w oczy, będzie to piekielnie ciężkie zadanie. Pochodzący z Olsztyna zawodnik w dalszym ciągu notuje spory progres, co zauważyć można przy okazji jego każdego, kolejnego występu. Prędzej czy później zwojuje UFC?
ZOBACZ TAKŻE: Błachowicz vs. Pereira 2? Polak będzie żądał walki o pas po wygranej z Ulbergiem!
Z pewnością da z siebie wszystko niezależnie od tego, pod jakim szyldem będzie toczył pojedynki w najbliższej przyszłości. Wiele osób zakłada, że wkrótce ujrzymy go w amerykańskim gigancie, a według niektórych to oferta od UFC stygnie już na stole.
Nie jest powiedziane, że Wikłacz zostanie niedługo zakontraktowany przez UFC. Równie dobrze może się okazać, że rozmowy z tą organizacją zakończą się fiaskiem, a Kubę ujrzymy w PFL, RIZIN czy nawet w prężnie się rozwijającym OKTAGONIE.