Jakub Wikłacz przed KSW 53: Zdobędę pas KSW [WIDEO]

KSW 53 zbliża się wielkimi krokami. Na kilka dni przed galą jeden z naszych dziennikarzy przeprowadził wywiad z Jakubem Wikłaczem (10-2-1). Podczas rozmowy nowy nabytek KSW dał do zrozumienia, że przyszedł do organizacji z konkretnym celem do osiągnięcia.

Po wielu miesiącach przerwy spowodowanych pandemią koronawirusa do organizowania gal wróci KSW. 11 lipca odbędzie się KSW 53. W walce wieczoru wydarzenia zmierzą się Mateusz Gamrot (15-0, 1NC) oraz Norman Parke (28-6-1, 1NC). Łącznie podczas eventu odbędzie się osiem pojedynków.

Na karcie walk znalazło się miejsce dla Jakuba Wikłacza oraz Sebastiana Przybysza (6-2). Dla reprezentanta Arriachionu Olsztyn jest to debiut w organizacji Martina Lewandowskiego i Macieja Kawulskiego. Przybysz z kolei stoczy w klatce federacji piąte starcie. Jak się okazuje, być może Wikłacz miałby za sobą pierwszą walkę w KSW, gdyż rozmowy w tej sprawie pojawiały się już wcześniej.

Już wcześniej były pytania i rozmowy z KSW. Cały temat też mocno się przedłużył z powodu sytuacji, jaka niedawno miała miejsce. Pierwotny termin był na kwiecień, gdzie już papiery były gotowe, ale wyszło, jak wyszło. Wiedziałem jednak, że prędzej czy później podpiszę ten kontrakt. Moje założenia spełniły się szybciej, niż się spodziewałem.

Pojedynek Wikłacz – Przybysz jest drugą potyczką między zawodnikami. Pierwsza konfrontacja miała miejsce w 2017 roku na gali ACB 63. Wtedy lepszy okazał się 23-latek, który uważa, że od tamtego czasu obaj panowie poczynili znaczne postępy, co przełoży się na widowiskowość pojedynku.

Ostatnia walka między nami nie była najprostsza, ale teraz może to wyglądać kompletnie inaczej. Obaj uczyniliśmy bowiem znaczny progres, dlatego pojedynek będzie interesujący. Wtedy byliśmy młodymi zawodnikami posiadającymi liczne braki. Teraz jesteśmy kompletni.

Być może ponowne pokonanie Przybysza znacząco zbliży Wikłacza do walki o pas KSW w wadze koguciej, który dzierży obecnie Antun Racić (24-8-1). Zawodnik olsztyńskiego klubu nie ukrywa, że jego celem w organizacji jest osiągnięcie mistrzem.

Nie wiem, czy ewentualne zwycięstwo da mi walkę o pas. Nie ode mnie zależy, z kim będę się bił. Na pewno moim celem jest pas KSW i zamierzam o to walczyć. Nieważne, czy stoczę jedną, czy dwie lub trzy walki, zanim otrzymam starcie o pas. Zamierzam się bić i udowodnię, że jestem warty walki o tytuł, który zdobędę.

Pełną rozmowę z zawodnikiem znajdziecie poniżej: