Jacek Murański ostro komentuje przegraną Najmana: Hańba i wstyd! [WIDEO]
Mamy komentarz Jacka Murańskiego! ”Muran” w rozmowie z naszym portalem skomentował piątkową przegraną Marcina Najmana. Jacek wyjawił – co musi zostać spełnione, aby doszło do walki z ”El Testosteronem”. Muszą to być szalone zasady!
Najman wystąpił na piątkowej gali WOTORE 6, gdzie zmierzył się z debiutującym Pawłem Jóźwiakiem. To długo nie potrwało… Prezes Fight Exclusive Night w niecałą minutę zdemolował Marcina Najmana. Początek był spokojny, ale zaraz powstał prawdziwy chaos. ”El Testosteron” przyjął podbródek i było po wszystkim. Ciosy w parterze były tylko dokończeniem dzieła.
Sami zobaczcie:
Jacek Murański zabiera głos!
Jacek Murański w rozmowie z naszym portalem wypowiedział się o ostatniej walce Marcina Najmana. Ponadto zdradził – co musi się wydarzyć, aby zgodził się na starcie z ”El Testosteronem”.
Ja może powiem Panu tak. Jak rozmawialiśmy o tym Marcinie Najmanie z Markiem Garmulewiczem – otóż decyzja jest taka. Po tym oszustwie, haniebnym oszustwie, które zaprezentował Marcin Najman teraz podczas tej gali WOTORE – decyzja moja jest taka, bo nie ukrywam, że prowadzone są rozmowy dotyczące podpisania kontraktu na taką walkę. Aby być uczciwym wobec samego siebie, wobec widzów, którzy to PPV kupują – ja chciałbym oficjalnie zaprezentować takie stanowisko. Otóż do takiej walki z Marcinem Najmanem może dojść jedynie w następujących okolicznościach, aby uniknąć hańby i oszustwa. Podpisze tylko na warunkach takich jak, to było wcześniej prezentowane, ale jeszcze wyostrzone czyli last man standing czyli walczymy do końca, sędzia jest poza żeby uniknąć tej hańby w postaci poddania się po paru sekundach, sędzia jest poza oktagonem – może wejść tylko w sytuacji, gdy oceni, że jest zagrożenie zdrowia/życia. Pełne MMA, ale też boks birmański czyli dopuszczone uderzenia głową, stompy w całym zakresie (na całe ciało), soccer kicki na całe ciało, to po prostu musi boleć. Nie może być tak, żeby Marcin Najman po raz kolejny oszukał ludzi i widzów, żeby po 15 sekundach znów poddawał walkę. To musi boleć. Jeżeli federacja spełni, to nie są propozycje tylko żądania, to ja wtedy taki kontrakt mogę podpisać.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Dymy pojawiły się również za kulisami pierwszej konferencji PRIME SHOW MMA 4. Najbliższa gala odbędzie się dwudziestego szóstego listopada w Szczecinie. Spina powstała pomiędzy ”Sportowym Świrem”, a ”Ochroniarzem Oszusta z Tindera”. Rafał Gawron stoczy swój pierwszy pojedynek.
Mateusz Gamrot (21-2) wczoraj doznał drugiej przegranej w największej organizacji na świecie. Reprezentant Czerwonego Smoka i American Top Team udowodnił, że może rywalizować ze ścisłą czołówką wagi lekkiej. ”Gamer” po trzech rundach musiał uznać wyższość mocnego Beneila Dariusha (22-4).