„Ja się zgodziłem od razu, a on będzie kalkulował” – Gamrot o rewanżu z Hookerem!
Mateusz nie zna jeszcze niestety zarówno terminu kolejnego występu w UFC, jak i swojego najbliższego rywala. Wie tyle, że nie będzie to rewanżową walka z Danem Hookerem! Gamrot uważa, że ten w przeciwieństwie do niego będzie się próbował wymigać…
Niedługo mija już 3. miesiąc od ostatniej walki „Gamera”. Mati był bowiem jednym z bohaterów gali UFC 305, która w połowie sierpnia odbyła się w australijskim Perth.
Otóż jego pojedynek z Danem Hookerem był trzecim z góry karty głównej wydarzenia. Po starciu Polaka z Nowozelandczykiem miały miejsce już tylko starcia – Erceg vs. Kara-France oraz DDP vs. Adesanya. Co ciekawe, Mati był przed tym eventem wskazywany przez bukmacherów jako największy faworyt do wygranej przy okazji tej gali.
Oczywiście cała widownia, z wyjątkiem paru osób, stała murem za uwielbianym przez nich Hookerem. Gdy doszło do ogłoszenia decyzji sędziów niestety jednak australijska publika się nie uciszyła. Ich ulubieniec zwyciężył to starcie poprzez niejednogłośną decyzję, ostro podcinając skrzydła rozpędzonemu zawodników „ATT” oraz „Czerwonego Smoka”. Otóż w przypadku wygranej naszego rodaka, prawdopodobnie stałby się on drugim zawodnikiem w kolejce do walki o tytuł mistrzowski UFC dywizji lekkiej, wpatrując się intensywnie w Islama Makhacheva zza pleców swojego byłego rywala, Armana Tsarukyana.
ZOBACZ TAKŻE: Łzy Kowalkiewicz po kolejnej porażce w UFC! „Moje serce jest złamane”
Gamrot o potencjalnym rewanżu z Danem Hookerem!
Mateusz udzielił ostatnio wywiadu Arturowi Mazurowi dla „Klatka po Klatce”. Wypowiedział się w nim odnośnie potencjalnego, szybkiego rewanżu właśnie z „The Hangmanem”:
Wydaje się to być nierealne. Na pewno Hooker się nie zgodzi na to. Tym się różnimy, że ja się zgodziłem od razu, a on teraz będzie kalkulował. Z nim też chciałbym się zrewanżować, bo walczyłem u niego w terenie na jego warunkach i ta walka była bardzo bliska, więc podejrzewam, że jakbym walczył w innym miejscu na świecie, to werdykt mógłby iść po prostu w drugą stronę, więc taka walka też jak najbardziej wchodzi w grę, ale na pewno nie teraz.
Hooker w tym momencie znajduje się na 6. pozycji rankingu wagi lekkiej UFC. Mateusz z kolei plasuje się na 9. lokacje. Uwagę zwrócić należy jednak na to, że gdy „Gamer” akceptował walkę z Nowozelandczykiem, to ten okupował 11. pozycję, w momencie w którym Mati znajdował się w TOP 5 dywizji. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Z pewnością Gamrot będzie miał jeszcze okazję, żeby zrewanżować się Hookerowi, tym razem nie pozostawiając najmniejszych wątpliwości co do tego, kto był zwycięzcą.