Israel Adesanya przed walką z Alexem Pereirą na UFC 281: Piep**ć pas, liczy się tylko…
Aktualny mistrz wagi średniej UFC Israel Adesanya przed nadchodzącą wielkimi krokami galą UFC 281 w nowojorskiej Madison Square Garden jest nastawiony na jeden konkretny cel.
Nigeryjczyk już za kilka dni skrzyżuje rękawice z człowiekiem, który go już wcześniej dwukrotnie pokonał – Alexem Pereirą. Brazylijczyk górował nad Adesanyą w czasach, kiedy obaj z większymi lub mniejszymi sukcesami rywalizowali w kickboxingu.
Teraz jednak przyjdzie im się zmierzyć w MMA i to od razu w największej organizacji na świecie!
Israel Adesanya przed walką z Alexem Pereirą na UFC 281: Piep**ć pas, liczy się tylko…
We vlogu, który Adesanya opublikował na swoim kanale na YouTube padają słowa, które pokazują jak bardzo Nigeryjczykowi siedzi w głowie jego najbliższy przeciwnik:
„Pokonanie go się liczy. Tylko to. Pieprzyć pas. Pokonanie go, pokonanie takiego kilera jak on – to się teraz liczy. Nie będzie tak jak ostatnim razem. On jest innym wojownikiem i ja stałem się innym wojownikiem. Odrodziłem się. Odrodziłem się na nowo i chcę po prostu się dobrze bawić. Taki jest cel. To będzie walka, na której będziecie się dobrze bawić. I ja też zamierzam się dobrze bawić. To jest ostateczny cel. A kiedy ja się dobrze bawię, to jestem najlepszy na świecie!”
Materiał opublikowany przez Adesanyę możecie zobaczyć poniżej:
Zobacz także:
Amadeusz Roślik już w sobotę stoczy kolejny pojedynek. Popularny ”Ferrari” wystąpi na gali FAME MMA 16 w Gliwicach, gdzie zmierzy się z Mariuszem ”Hejterem” Słońskim. Amadeusze jest zdecydowanym faworytem bukmacherów. Trzeba przyznać, że jest to mocne tempo Roślika, bowiem jeszcze nie tak dawno wystąpił na gali High League 4.
Szef UFC Dana White ma nowy biznes! Właśnie wchodzi on w slapfighting i będzie organizował tak zwane walki na “liście”. Jednak spotyka się z negatywnymi opiniami. Jeden z lekarzy, który nie jest osamotniony w swojej opinii stwierdził, że slapfighting to najbardziej bezsensowny sport na świecie.