Hector Lombard nie zgadza się z dyskwalifikacją w starciu z Dollowayem: Jeśli chcesz kontynuować walkę, kontynuujesz
Podczas minionej gali UFC 222 doszło do nietypowego zakończenia jeden z walk. Hector Lombard (34-9-1, 2 N/C) trafił swojego przeciwnika, CB Dollowaya (17-8) dwoma mocnymi ciosami, które powaliły go na ziemię, ale cała akcja rozegrała się tuż po sygnale oznaczającym koniec rundy. Ostatecznie Dolloway nie był zdolny do dalszej walki. Zawodnik opuścił oktagon na noszach, ale to jemu przypisano zwycięstwo. Jednak Lombard nie zgadza się z tym werdyktem i planuje odwołanie:
„To działo się w ferworze walki. Wymienialiśmy się ciosami. On mnie kopnął, ja oddałem. Jesteś w walce. Jeśli sędzia nie przerywa tego i nie mówi „stop”, ale jesteś w akcji i kopiesz, robisz to na raz-dwa. Sędzia nie wkroczył i nic nie powiedział.”
Zobacz również
Lombard twierdzi, że jego przeciwnik celowo uniknął dalszej walki:
„Zawsze mówię, że on nie chciał walczyć. Nie chciał kontynuować. Jesteśmy wojownikami. Bywałem wcześniej w takich sytuacjach. Musisz po prostu się pozbierać. On po prostu coś tam mówił. Jeśli chcesz kontynuować walkę, kontynuujesz.
Chciałbym rewanżu. Wiem, że by mnie nie pokonał, ale wszystko zależy od UFC, od niego, cokolwiek chce. Chciałbym szybko kolejnej walki.”
Na swoim Instagramie zawodnik napisał, że on i jego team będą składali odwołanie od werdyktu.
