GSP odpowiada na wyzwanie rzucone przez Michaela Bispinga!
Wciąż nieznana jest przyszłość GSP. Sam Kanadyjczyk ciągle powtarza, że chciałby ponownie zawalczyć w oktagonie, jednakże wszystko wskazuje na to, że nie stanie się to w Toronto na UFC 206.
Wcześniej informowaliśmy, że Michael Bisping słownie zgodził się na walkę z byłym kingpinem kategorii półśredniej, ale Dana White oczywiście zdementował te doniesienia. Teraz przyszła pora na odpowiedź samego GSP.
Message to Michael @Bisping pic.twitter.com/coe1zBuvXj
— Georges St-Pierre (@GeorgesStPierre) October 26, 2016
„Nic nie ucieszyłoby mnie bardziej, niż walka z Tobą w Toronto Michael. W ten weekend spotkałem się z Arim (Emanuelem) i pogodziłem się z Daną. Próbowaliśmy to rozwiązać, niestety bezskutecznie, teraz to się nie wydarzy. Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni”
St-Pierre nie walczył od 2013 i jego kontrakt był podpisany przed rozpoczęciem współpracy pomiędzy UFC a Reebokiem. To wydaje się być głównym problemem w negocjacjach. „Rush” mam wysokobudżetowe kontrakty ze swoimi sponsorami i wejście do klatki w stroju Reeboka wyjątkowo nie kalkuluje się Kanadyjczykowi.
Właśnie sprawa sponsorów spowodowała to, że GSP negocjuje nową umowę z UFC, której póki co nie udało się dopiąć do końca.
Ciągle nie wiemy czy były mistrz wróci do walk, czy pozostanie jedynym czempionem, który odszedł jako mistrz swojej kategorii.