GROMDA 17: Wielka walka Don Diego! Znokautował Balboę w czwartej rundzie!
Za nami walka wieczoru gali GROMDA 17: VABANK. Głównym starciem i swoistą wisienką na torcie tej imprezy był pojedynek o mistrzowski pas organizacji GROMDA, w którym zmierzyli się Mateusz “Don Diego” Kubiszyn i Bartłomiej “Balboa” Domalik.
Było to rewanżowe starcie tych zawodników. Pierwsza ich walka odbyła się na gali GROMDA 13 i zwyciężył ją Don Diego po wyniszczającej walce, zakończonej dopiero w piątej rundzie przez narożnik Balboy, który poddał swojego podopiecznego.
Zobacz również
Jak natomiast wyglądał rewanż tej dwójki?
W walkę od razu dobrze wszedł Don Diego, który zadał pierwszy mocny cios, a potem obaj zawodnicy weszli w swoistą awanturę, którą z powodu klinczu sędzia musiał dwukrotnie przerywać. Don Diego i Balboa od początku walki chcieli urwać sobie głowę, co na pewno podobało się kibicom.
W drugiej rundzie dalej oglądaliśmy pełną ciosów, wymian i agresji walkę. Obaj zawodnicy ewidentnie stawiali na ofensywę w tej konfrontacji. Don Diego schodził pod ciosami Balboy i trafiał go potężnymi sierpami, ale sam otrzymał także kilka bardzo mocnych uderzeń od rywala.
W trzeciej rundzie Don Diego posłał Balboę na deski po potężnej serii ciosów, ten jednak wstał i kontynuował walkę, ale Kubiszyn wyraźnie poczuł krew i szedł z całym impetem na naruszonego rywala. Nie zdołał go jednak skończyć przed czasem, gdyż wybił gong kończący rundę.
W czwartej odsłonie Don Diego od razu zaatakował i już na samym początku posłał oponenta na deski. Balboa jednak nie dał się wyliczyć i kontynuował walkę. Wyglądało to jednak na początek końca dla niego. Po chwili Balboa znowu padł na matę po ciosach Don Diego. Po ponownym wznowieniu walki Don Diego dokończył dzieła zniszczenia i znokautował Balboę w 4. rundzie!
