Głowacki o konferencjach w freak fightach: Niszczą społeczeństwo, przede wszystkim młodzież!
Krzysztof Głowacki wypowiedział się o freak fightach! Były mistrz świata w boksie uważa, że dużo zachowań chociażby na konferencjach niszczą społeczeństwo, a przede wszystkim młodzież, która licznie zasiada przed monitorami.
Głowacki zdecydował, że spróbuje swoich sił w mieszanych sztukach walki. Były mistrz świata w boksie wystąpił na hitowej gali XTB KSW Colosseum 2, gdzie zmierzył się z Patrykiem Tołkaczewskim. Pojedynek dostarczył dużo emocji. Od samego początku mieliśmy mocne wymiany. ”Gleba” znany ze swoich startów w organizacji GROMDA (walki na gołe pięści) również miał swoje momenty. Jak widać trzeba uważać w każdej chwili! ”Gleba” miał dosiad, a Głowacki był z dołu. Mimo wszystko podopieczny Piotra Strusa z dołu zadał bardzo mocny cios, którym ciężko znokautował rywala.
Zobacz również
Sami zobaczcie:
Głowacki: Najgorsze są te konferencję, a później w szkołach jest to samo!
Krzysztof Głowacki w rozmowie z portalem FanSportu.pl wypowiedział się o freak fightach, a dokładnie o konferencjach, na których widzimy tak zwane ”dymy”. Utytułowany pięściarz zapewnia, że jest to niszczące młodzież i społeczeństwo.
Niszczą społeczeństwo, przede wszystkim młodzież. W złym kierunku to idzie. Ja nikomu nie będę narzucał zdania, to jest moje zdanie (…) Żeby oni jeszcze trenowali, walkę robili i spoko. Ale po co te wyzwiska? Najgorsze są te konferencję, a później w szkołach jest to samo. Wyzywają się od frajerów, dla mnie to nie do pomyślenia.
Głowacki to przede wszystkim były dwukrotny mistrz świata w wadze junior ciężkiej. Polak tytuł zdobył w 2015 roku, gdy sprawił wielką niespodziankę. ”Główka” w Stanach Zjednoczonych po totalnej wojnie w 11 rundzie znokautował faworyzowanego Marco Hucka.
