MMA PLNajnowszeBez kategoriiGleison Tibau o kontrowersyjnym przerwaniu walki na UFC Fight Night 77

Gleison Tibau o kontrowersyjnym przerwaniu walki na UFC Fight Night 77

Gleison Tibau przyznał, że jego przeciwnik Abel Trujillo nie klepał podczas walki, mimo to to on pozostaje prawowitym zwycięzcą tego pojedynku.

Foto: mmaspace.net

Mówił o tym w rozmowie z MMAJunkie.

Wiesz, pozycja była naprawdę ciasna. Sam nie wiem. Abel nie klepał, widziałem tylko sędziego każącego mi przerwać walkę.”

Tibau dosyć szybko obalił Trujilla, zajął plecy i wychwycił jego szyję do duszenia, w tym czasie Trujillo pracował nad ucieczką, ale nie udało mu się, bo sędzia Keith Peterson przerwał walkę.

Abel od razu zaprotestował, jednak klamka już zapadła. Tibau przyznał, że nie czuł, żeby jego przeciwnik się poddał, ale zastosował się do polecenia sędziego i przerwał walkę.

Nie czułem, żeby klepał. Tylko sędzia krzyczał „stop!”.

To nie pierwsze takie kontrowersyjne przerwanie walki w ostatnim czasie. Leandro Silva w podobny sposób wygrał z Drew Doberem na UFC Fight Night 62. Pojedynek ten ostatecznie został uznany za nierozstrzygnięty (no contest).

Mimo wszystko Tibau nie chce, żeby wynik jego starcia z Trujillem uległ zmianie.

Nie wydaje mi się (żeby powinni uznać pojedynek za nierozstrzygnięty). Pozycja była ciasna, 10 sekund więcej i gościu by odpłynął.

Czas pokaże co dalej, póki co Abel odnotował kolejne zwycięstwo w UFC podczas gali UFC Fight Night 77. Teraz Tibau zremisował z Michaelem Bispingiem pod względem ilości wygranych walk w Organizacji, co jak sam mówi jest wielkim osiągnięciem.

Jestem bardzo zadowolony. W UFC teraz nie jest łatwo. To ciężka przeprawa.”

Tibau jest bliski zrównania z rekordem Tito Ortiza, byłego mistrza kategorii pół-ciężkiej.  Brakuje mu jednego zwycięstwa. Powiedział, że w każdej chwili jest gotowy stoczyć kolejną walkę, by zrównać się z rekordem Ortiza.

„Będę gotowy w ciągu miesiąca-dwóch. Nie ma sprawy. Wrócę na matę i będę trenował.”

Pod tym linkiem znajdziecie wyniki gali UFC Fight Night 77 oraz wypłaty dla zawodników z tytułu umowy z Reebokiem.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis