Georges St-Pierre staje po stronie Nicka Diaza
Pomimo zaciętej rywalizacji z Nickiem, GSP wstawił się za swoim wcześniejszym przeciwnikiem przyznając, że kara jaką wymierzono jego rywalowi jest za duża. Diaz w styczniu został przebadany na doping i testy wykazały ślady Marihuany.
St-Pierre jest za anty-dopingiem i egzekwowaniem łamania zasad, jednak powiedział, że 5 lat zawieszenia jest przesadą i to zesłanie jego kariery na pewną śmierć.
GSP mówił o tym w rozmowie z RDS Canada.
„Osobiście uważam, że pięć lat to za dużo, szczególnie gdy porówna się przypadek Nicka do Andersona Silvy, albo innych chłopaków, którzy oszukiwali, a dostali mniejsze kary. Wydaje mi się, że chcą użyć go jako przykładu, ponieważ jest kolorową postacią, która zawsze robi dużo szumu wokół siebie.”
Georges zauważył również, że Marihuana owszem jest narkotykiem, ale nie można porównywać jej do naprawdę mocnych narkotyków i wspomagaczy.
„Tak, to jest narkotyk, ale uważam, że powinny być inne kary za tego typu przewinienia, bo to nie ma sensu. Marihuana może złagodzić nerwy, ale nie sprawi, że staniesz się fizycznie silniejszy. Uważam, że nie powinna być rozpatrywana jako doping.”
Mimo, że St-Pierre nie jest w stanie znacząco wpłynąć na los Nicka, to okazuje mu wsparcie i pokazuje, że topór wojenny między nimi został zakopany.
„Potrzebujemy takich ludzi jak on w sporcie i mam nadzieję, że szybko wróci. Jeśli mógłbym jakoś mu pomóc, bez pakowania się w kłopoty, zrobiłbym to z przyjemnością. Lubię go i życzę mu jak najlepiej.”
A Wy jak oceniacie pięcioletnią karę zawieszenia dla Nicka Diaza?