Gegard Mousasi o kolejnej walce: Jestem gotowy na każdego
W sobotę na gali UFC Fight Night 99 w Belfaście Gegard Mousasi (41-6-2) zdołał się zrewanżować Uriahowi Hallowi (12-8) za poniesioną w zeszłym roku dotkliwą porażkę przez TKO.
Na konferencji prasowej po gali wypowiedział się na temat tego pojedynku:
„Pierwszą walkę wygrał uczciwie. Szanuję Uriaha za to, że wyszedł ze mną do oktagonu i dał mi rewanż.
Jest miłym gościem, ale to już za mną. Jestem zmęczony oglądaniem tego głupiego highlightu, w którym dostaję w twarz tym głupim kopnięciem. Jestem zmęczony więc zostawiam to już za sobą. Teraz patrzę w przód i chcę walczyć niedługo o tytuł.”
Obecny mistrz wagi średniej Michael Bisping (30-7) spotka się w przyszłym roku z Yoelem Romero (12-1). Mousasi planuje w tym czasie stoczyć pojedynek, który przybliży go do walki o tytuł i zapowiada, że może walczyć z każdym kogo organizacja UFC mu zaproponuje:
„Anderson Silva, Nick Diaz to są super walki, świetne dla mnie. Ale, żebym walczył potem o pas, może Luke Rockhold? To zależy od UFC. Jeśli dadzą mi kogoś z top 10, top 15 czy numer 2, biorę każdą walkę jeśli potem dadzą mi walczyć o pas. Jestem gotowy na każdego.”