Gegard Mousasi: Chciałbym rewanżu z Machidą, jeśli ten nie będzie na sterydach

Gegard Mousasi powrócił na zwycięską ścieżkę podczas gali UFC Fight Night 84, gdzie w dobrym stylu odprawił Thalesa Lietesa. Po walce Holender zdradził swoje plany na przyszłość i ogłosił, że chciałby bić się z Vitorem Belfortem, Michaelem Bispingiem lub domaga się rewanżu z Lyoto Machidą, ale tylko pod warunkiem, że Brazylijczyk nie będzie przygotowywał się do walki za pomocą środków dopingujących, ani nie będzie nasmarowany jakaś niezidentyfikowaną substancja.

„Chciałbym zawalczyć z Michaelem Bispingiem, Vitorem Belfotem oraz Machidą, kiedy ten nie będzie na dopingu ani nie będzie czymś nasmarowany. To jest prawda. Nie dość że był nasmarowany, to jeszcze wyglądał jak piętnastolatek gdy z nim walczyłem. Oczywiście był w Brazylii. Był strasznie śliski. Ludzie teraz gadają, że nie umiem przegrywać, ale ten gość nie wyglądał normalnie jak na 38 latka. Do tego był czymś nasmarowany, jego pot był śliski. Nawet Rockhold powiedział, że [Machida] był czymś nasmarowany jak z nim walczył. To jest oszust. Co mogę powiedzieć? Pieprzyć go!”

„Chciałbym zawalczyć z Michaelem Bispingiem, Vitorem Belfotem oraz Machidą, kiedy ten nie będzie na dopingu ani nie będzie czymś nasmarowany. To jest prawda. Nie dość że był nasmarowany, to jeszcze wyglądał jak piętnastolatek gdy z nim walczyłem. Oczywiście był w Brazylii. Był strasznie śliski. Ludzie teraz gadają, że nie umiem przegrywać, ale ten gość nie wyglądał normalnie jak na 38 latka. Do tego był czymś nasmarowany, jego pot był śliski. Nawet Rockhold powiedział, że [Machida] był czymś nasmarowany jak z nim walczył. To jest oszust. Co mogę powiedzieć? Pieprzyć go!”

\