Gastelum przed walką z Silvą: Walczę z największym zawodnikiem wszech czasów. To jak walka z Mike’em Tysonem… szaleństwo
W swojej ostatniej walce, na gali w Brazylii Kelvin Gastelum (14-2) pokonał legendę MMA Vitora Belforta (25-14), zaraz po tym sukcesie Amerykanin zapowiedział, że celuje w kolejnego wielkiego zawodnika Andersona Silvę (34-8, 1NC). Spider przyjął wyznawanie i do pojedynku dojdzie na gali UFC 212. Sam Amerykanin przyznał, że był zaskoczonym tym z jaką łatwością dostał tę walkę:
„Tak, myślałem że to będzie większy problem, nie sądziłem, że on podpisze kontrakt, a on opublikował ten film, na którym złożył podpis. Ale szanuję go. Nie sądziłem, że naprawdę zawalczymy. Jestem wdzięczny za możliwość walki z nim. On jest największy zawodnikiem wszech czasów i zasługuje na wielki szacunek. Ale kiedy klatka się zamknie, spodziewam się takiego samego wyniku jak w walce z Vitorem.”
Gastelum przyznał, że Silva będzie dla niego ogromnym wyzwaniem ponieważ ciężko jest znaleźć luki w jego stylu walki:
„Widziałem jego ostatnią walkę z Derek’em Brunsonem i widziałem bardzo małe błędy. Zwykle widzę błędy w grze innych ludzi, ale Anderson to co innego. Na pewno będzie to bardzo trudne zadanie. Myślę, że Brunson okazał Silvie zbyt dużo szacunku, on na to zasługuje, ale kiedy zamykają się drzwi klatki, to jesteście w twoim świecie.”
Amerykanin zaznaczył również, że nie chciałby, aby walce na UFC 212 Brazylijczyk zakończył zawodową karierę:
„Mam nadzieję, że Silva nie wycofa się po przegranej. Oczekuję takiego samego wyniku jak w walce z Vitorem, ale jeśli tak się stanie będę płakał. Myślałem, że walka z Vitorem była wielka, ale to jest zupełnie inny poziom. Walczę z największym zawodnikiem wszech czasów. To jak walka z Mike’em Tysonem … to szaleństwo.”