MMA PLNajnowszeMateusz GamrotGamrot chętny na rewanż z Tsarukyanem: Byłaby to fajna historia!

Gamrot chętny na rewanż z Tsarukyanem: Byłaby to fajna historia!

Mateusz Gamrot ponownie jest na ustach wszystkich, bowiem prawdopodobnie za 5 tygodni zmierzy się w Australii z Danem Hookerem. „Gamer” ma pewne wizje w głowie, zarówno w kontekście walki z Nowozelandczykiem, jaki i w związku ze swoją przyszłością w UFC. Za ponad rok może mieć miejsce rewanżowa walka z Tsarukyanem i to w pojedynku, w którym na szali będzie tytuł!

Gala UFC 305 odbędzie się 17-stego sierpnia w Australijskim Perth. Wiemy, że w karcie walk ujrzymy m.in. pojedynki – Kara-France vs. Steve Erceg oraz Israel Adesanya vs. Dricus Du Plessis. Zestawienie z udziałem Polaka prawdopodobnie również urozmaici naprawdę przyjemną dla oka kartę. Dlaczego prawdopodobnie? Otóż sam Mateusz przyznał, że kontrakt jeszcze nie jest podpisany…

Dan Hooker, który raczej będzie przyszłym rywalem Gamrota, aktualnie okupuje 11. pozycję w rankingu dywizji lekkiej UFC. Nasz rodak z kolei znajduje się na 5. pozycji, co sumując z jego świetnymi zapasami, stawia go w roli faworyta przed tym starciem. „Hangman” jest typowym stójkowiczem, który z ziemi będzie wstawał, jak poparzony. Natomiast Polak niejednokrotnie udowodnił, że jest w stanie notorycznie sprowadzać rywali do parteru i to w widowiskowy sposób.

Na szczególne wyróżnienie z pewnością zasługuje jego wojna z Armanem Tsarukyanem. Była to prawie półgodzinna batalia, która słusznie została okrzyknięta jako jedna z najlepszych 2021 roku.

Rewanż z Tsarukyanem? Gamrot jest na tak!

Arman Tsarukyan aktualnie jest pierwszy we wspomnianym rankingu. Wiąże to się z tym, że być może to właśnie on będzie kolejnym pretendentem do tytułu o pas mistrzowski pod koniec bieżącego roku. Przypomnę, że swego czasu nawoływał on wielokrotnie do rewanżu z Gamrotem, ponieważ po dzień dzisiejszy uważa się on za zwycięzcę tamtego wyrównanego boju.

Początkowo Mateusz był niechętny na rewanżowe starcie z Ormianinem, aczkolwiek teraz wizja konfrontacji z Armanem go cieszy. W rozmowie z Patrykiem Prokulskim „Gamer” wypowiedział się odnośnie swoich chęci na taki pojedynek zarówno w kontekście walki o pas, jak i bez tego lauru:

Na pewno jak Arman wygra (z Makhachevem) to wrzucam zdjęcie „If you don’t know, now you know!” i do tego zdjęcie z naszej walki z moją ręką poniesioną. Na pewno byłaby fajna historia. Załóżmy, że Islam wygra i przechodzi do kategorii wyżej, bądź będzie pauzował. Wtedy nam zestawiają rewanż i to jest wspaniała historia. Nie licząc Islama, jestem jedynym gościem, który z nim wygrał, więc mam mocne papiery na to, żeby walczyć z nim jeszcze raz. Mało tego, podświadomie gdzieś tam wiem, że dojdzie do tej naszej drugiej walki prędzej czy później, więc też się na to szykuję.

Co zaś się tyczy Armana to ostatni jego występ miał miejsce podczas spektakularnej gali UFC 300. „Ahalkalakets” stanął wówczas w szranki z Charlesem Oliveirą, z którym wygrał poprzez niejednogłośną decyzję sędziów. Jak widzicie jego szanse w rewanżu z Matim?

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis