Gabriel Gonzaga przed walką na gołe pięści: Powrót do MMA? Tylko za właściwą kwotę
Jeden z weteranów wagi ciężkiej w światowym MMA, Gabriel Gonzaga (17-12), który zasłynął efektownym nokautem na Cro Copie w 2007 roku jest już u kresu swojej zawodowej kariery. 40-latek już nadchodzącej nocy wystąpi w walce na gołe pięści, ale nie zamyka sobie też drzwi przed powrotem do MMA na kilka ostatnich walk.
„Napao” swoją karierę w mieszanych sztukach walki zawiesił w zeszłym roku, kiedy to w maju przegrał przez KO z Alexandrem Emelianenko.
Teraz Gonzaga wróci, by na gali BKFC 8 w Tampie zmierzyć się na pięści z Antonio „Bigfootem” Silvą. Jednakże przyszłość Brazylijczyka nie musi ograniczać się tylko do walk poza MMA:
„Jeśli zapłaciliby odpowiednio, to mogę zrobić jeszcze kilka walk w MMA. Dla własnego rekordu mógłbym stoczyć dwie walki, ale nie myślę o rozwoju w MMA. Biorąc pod uwagę mój wiek, to nie mam dużo czasu na MMA, ale jeśli cena będzie właściwa, to dlaczego nie.”
Gonzaga podczas swojej kariery w MMA wygrał osiem walk przez KO/TKO, a jego najbliższy przeciwnik – „Bigfoot” Silva odniósł piętnaście takich wygranych. Dzisiaj obaj zmierzą się w walce na gołe pięści:
„To dobra walka, zasady boksu, ale jest kilka innych szczegółów. TO zupełnie inna walka niż w MMA, ale nie sądzę, by zasady tej walki miały przynieść korzyść któremukolwiek z nas. Zasady są takie same dla mnie jak i dla „Bigfoota”, więc nikt nie będzie miał przewagi.”