Freak fighty ustawione? Natan Marcoń zdradza: Mają to gdzieś bez kamer bo za to mają hajs
Czy freak figfhty pod kątem konfliktów coraz częściej bywają ustawione? Taka hipoteza pojawiła się w sieci, kiedy wyciekło nagranie zza kulis po ostatniej gali FAME: The Freak, na której widać było będących w dobrym humorze freaków: Alberto, Taazy’ego i Denisa Załęckiego. Wcześniej Alberto i Taazy wręcz pobili się po konferencji prasowej.
Taazy przy okazji gali FAME: The Freak mierzył się z bratem Alberto – Josefen Bratanem. Po wspomnianej konferencji prasowej byliśmy świadkami spiny między Taazym, a właśnie Alberto, co zapoczątkowało między nimi konflikt i zbudowało podwaliny pod ich walkę w klatce w przyszłości:
Na dodatek fakt, że Taazy pokonał w klatce Bratana dodaje temu pojedynkowi dodatkowego smaczku, bowiem brat będzie chciał pomścić brata w walce.
Problem w tym, że może to być ustawka. Tak przynajmniej twierdzą internauci, a niejako potwierdzenie tego, że niektóre konflikty cichną, kiedy nie ma wokół kamer podał jeden z najpopularniejszych dzisiaj freaków – Natan Marcoń.
- ZOBACZ TAKŻE: Netflix podgrzewa atmosferę przed walką Tyson vs. Paul. Kapitalny zwiastun trafił do sieci
Freak fighty ustawione? Natan Marcoń zdradza: Mają to gdzieś bez kamer bo za to mają hajs
W sieci pojawił się shot, na którym widać jak będący w konflikcie Taazy i Alberto oraz Denis Załecki rozmawiają na temat potencjalnych kolejnych walk. Wszyscy są w dobrym humorze, nawet mimo tego, że chwilę wcześniej Taazy pokonał Bratana i jego konflikt z Alberto urósł o kilka poziomów.
Komentarz do tego wideo zamieścił także Natan Marcoń i mówiąc oględnie – nie pomógł on freakom tą wypowiedzią:
„Raczej nie było ustawka jak w siebie wlecieli, ale po prostu mają to w dupie bez większych kamer bo za to mają hajs.” – napisał w serwisie X.
A Wy jak myślicie – freaki są ustawione pod kątem dymów?