Francis N’Gannou o walce z Furym: Może być budka telefoniczna, nawet na dachu!
Francis N’Gannou (17-3) nie zamierza odpuszczać! Reprezentant Kamerunu marzy o pięściarskim starciu z jednym z najlepszych bokserów w historii – Tysonem Furym (31-0-1, 22 KO). ”Predator” jest przekonany, że kwestią czasu jest aż dojdzie do ich pojedynku.
35-latek do pierwszej obrony tytułu wagi ciężkiej wyszedł z poważną kontuzją kolana. Aktualnie N’Gannou czeka przerwa. Mimo wszystko Francis ma dalej nadzieje, że zadebiutuje w boksie – co jest jego marzeniem. Kameruńczyk wysoko mierzy, bowiem chce od razu zmierzyć się z bezwzględnym mistrzem świata. Nie ma co się oszukiwać – Fury byłby zdecydowanym faworytem.
Tyson Fury do obrony tytułu wagi ciężkiej stanie dwudziestego trzeciego kwietnia. Na Wembley Arena dojdzie do jego starcia z Dillianem Whyte’m (28-2, 19 KO). Whyte miał świetną serię zwycięstw i miał nadzieje, że w końcu dostanie mistrzowską szansę. Po drodze pojawiła się niespodziewana przegrana z Aleksandrem Powietkinem. Dillian stoczył natychmiastowy rewanż i udowodnił, że był to wypadek przy pracy.
N’Gannou dalej myśli o walce z Furym!
Jest szansa na taki pojedynek? Tyson Fury (31-0-1, 22 KO) jest gotowy na takie zestawienie. Co ciekawe Brytyjczyk wspominał nawet o szalonych zasadach…
Nie liczę tej walki jako prawdziwej walki w boksie. To nie będzie walka w boksie, to będzie specjalny pojedynek. Odbędzie się w klatce z małymi rękawicami w Las Vegas w Raiders Stadium. Będę już wtedy na emeryturze sportowej z rywalizacji mistrzowskiej w boksie i będę gotowy na występy w różnych formułach sportów walki. On nie będzie mistrzem UFC, ja nie będę mistrzem WBC, ale nadal będę prawdziwym mistrzem kategorii ciężkiej, bo tego odebrać mi nie mogą!
To nie koniec, bowiem Francis N’Gannou na swoim kanale YouTube wspomina o budce telefonicznej. Kameruńczyk jest otwarty na różne rozwiązania, żeby tylko doszło do jego zestawienie z ”Królem Cyganów”.
Nie obchodzi mnie, co to będzie. Po prostu uważam, że będzie to walka z Tysonem Furym. Może to być w budce telefonicznej lub gdziekolwiek indziej, ale ta walka się odbędzie, albo (nawet) na dachu.
Trzeba przyznać, że w ostatnim czasie coraz więcej zawodników MMA próbuje swoich sił w boksie.
Zobacz także:
Można było się tego spodziewać. Mnóstwo komentarzy w mediach społecznościowych, a teraz artykuły światowych portali. Mowa oczywiście o kontrowersyjnym ogłoszeniu na pierwszej konferencji Royal Division. Antek Królikowski zapowiadał światowy skandal i tak też było we Wrocławiu.
Marcin Najman nie pochwala skandalu, który wydarzył się na wczorajszej konferencji Royal Division we Wrocławiu. ”El Testosteron” również znany jest ze swoich kontrowersyjnych posunięć. Jak widać wczorajsze ogłoszenie, to dla ”El Testosterona” zdecydowana przesada.