Filip Pejić po KSW 48: Idę po pas, rywale nie mają znaczenia [WIDEO]
Podczas KSW 48 w Lublinie Filip Wolański (11-4) musiał uznać wyższość swojego imiennika z Chorwacji – Filipa Pejica (14-2-2), z którym przegrał przez TKO w drugiej rundzie.
Presję podczas pojedynku na rywalu wywierał Wolański, lecz dobrze spisujący się w oktagonie Chorwat w książkowy sposób kontrował ataki Polaka. Kluczowy moment nadszedł w drugiej rundzie, kiedy Pejić trafił backfistem „Wolana”, następnie doszedł jeszcze high-kick i trenujący w Grappling Kraków zawodnik zaliczył trzecią porażkę w KSW.
Rozpędzony „Nitro” nie ma wielkich wymagań co do swoich rywali w Konfrontacji Sztuk Walki. Wojownik z Bałkanów ma tylko jeden cel, chce zostać mistrzem organizacji KSW! Z kim Pejić powinien się zmierzyć w najbliższej walce?