Ferrari ostro o walce z Błońskim: Zrobię wszystko, żeby ten gość został…

Na kanale „MMA-bądź na bieżąco” ukazała się rozmowa Huberta Mściwujewskiego z Amadeuszem Roślikiem. W trakcie rozmowy poruszonych zostało wiele ciekawych tematów, w tym temat walki „Ferrari” vs. „Crusher”. Podopieczny „Łowcy skór” wypowiedział się bardzo szeroko na temat Kacpra Błońskiego.

Kacper Błoński znany jest dosyć dobrze fanom freak fightów. Od czasu jego debiutu na FAME 8, w którym pokonał Marcina Dubiela, minęło już naprawdę sporo czasu. W międzyczasie wygrał jeszcze z Sylwesterem Wardęgą oraz z „Mattem Fit Lover”. Przegrał tylko raz, a miało to miejsce na gali FAME 15, podczas której tym razem uległ Dubielowi. Czy jego pojedynek z Amadeuszem ma w ogóle sens?

„Ferrari” jak wiemy lubi żyć na wesoło. Co więcej, kilkukrotnie przyznawał się już, że nie trenuje tak ciężko jak powinien. Dysponuje potężnym uderzeniem i całkiem dobrymi zapasami jak na freak-fighty. Kacper Błoński z kolei zaczął trenować o wiele później, ale z tego co wiadomo to daje z siebie 100% na treningach, a czasem nawet zostawia „serducho”. Trenuje w „WCA Fight Team” pod okiem chociażby Anzora Azhieva. Niewykluczone, że nadgonił umiejętności techniczne Amadeusza…

Ferrari intrygująco o Kacprze Błońskim: On ma talent, który ma tylko niewielki procent społeczeństwa

Prowadzący konferencji FAME przytoczył Amadeuszowi słowa członka „Team X” dotyczące jego osoby. Mowa o tym, że przyjaciel Adriana Polaka odniósł się do kontuzji Denisa na High League 6, wplatając w to wszystko Roślika.

Kacper Błoński zabrał głos po wczorajszej walce Denisa z Pawłem Tyburskim, żeby organizacje nie dopuszczały do walk osób z kontuzjami. Zarzucił Tobie, że masz problem z lewą półkulą mózgu, która odpowiada za racjonalne myślenie, a w związku z tym też nie powinieneś być dopuszczony do walk.

Były już „Władca Piekieł” odpowiedział na te słowa, a w dodatku dodał swoje 3 grosze, w których odniósł się do osoby Kacpra:

Mówi tutaj o lewej półkuli mózgu. Jeśli wstąpi ze mną do oktagonu to przysięgam wam, ponieważ wreszcie jestem zdrowy, a nie byłem ani do „Hejtera”, ani do Łaszczyka, że zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby ten gość został warzywem po walce. Nie życzę mu tego, ale takie są zasady tej gry, że tutaj nie ma litości.

„Ferrari” wypowiedział się na temat tego jaki jest tak naprawdę Błoński. Przyznał, że daży go sympatią!

Ja Kacpra lubię. Nie mogę powiedzieć, że Kacper jest osobą inteligentną, bo na przykład jest różnica między nim, a Dubielem. Dubiel w bardzo inteligentny sposób udaje głupka, a wiemy, że trzeba być osobą inteligentną, żeby udawać głupka. Natomiast Kacper jest głupkiem, ale jest bardzo sprytnym głupkiem. (…) Błoński dostał wszystko na tacy właśnie tym swoim sprytem, bo on ma talent, który ma tylko niewielki procent społeczeństwa. On zawsze mówi ludziom to, co chcą usłyszeć. Dla przykładu, raz powiedział mi coś za co go bardzo cenię, on mi to powiedział przy mojej drugiej walce, teraz powiem wam w jaki sposób on doszedł do popularności, właśnie w ten, że on mówi ludziom co chcą usłyszeć. On powiedział „Stary, zobaczysz, że pewnego dnia będziesz największą gwiazdą tej federacji”. Ja go za to cenię, prywatnie jako człowieka go lubię. Zawsze go lubiłem, ale te same słowa on mówił wszystkim „Blowkom”, „Stuartom” i wszystkim innym, którzy go wypromowali. Na ile trzeba być głupkiem, żeby dostać tak ogromne zasięgi i to wszystko kur*a spierdo**ć? Jedyną jego opcją, żeby wznowić jego marną karierę byłoby to, że ktoś taki jak ja odgrzałby go. On będzie odgrzanym kotletem.