Ferrari o walce z Filipkiem: Wypunktowałbym go jedną ręką!
Ferrari jest w ostatnich miesiącach jednym z najbardziej rozchwytywanych zawodników Fame MMA. Od czasu walki z Adrianem Polakiem na siódmej edycji do Amadeusza ustawiła się kolejka chętnych na pojedynek.
Ferrari nie pozostaje dłużny. Zawodnik sam często prowokuje pozostałe gwiazdy federacji, aby w przyszłości stoczyć z nimi pojedynek. Nie inaczej było podczas pierwszej konferencji przed galą Fame MMA 8. Ferrari przyznał, że początkowo miał zmierzyć się właśnie z Filipkiem i z tego powodu nie przykładał się do treningów w stu procentach. Zdaniem Amadeusza takie starcie nie byłoby dla niego żadnym wyzwaniem. Ferrari jest przekonany, że zwyciężyłby z raperem nawet, gdyby miał do dyspozycji wyłącznie jedną rękę.
Wypunktowałbym go jedną ręka!
W wywiadzie z Mateuszem Kaniowskim, Ferrari przyznał, że naprawdę uważa, iż poradziłby sobie z Filipkiem przy użyciu wyłącznie jednej ręki.
Jestem pewien, że wypunktowałbym go jedną ręką. Mogę to udowodnić na sparingu. Przysięgam ci. Ja dziwnie sparuję i tylko ludzie, z którymi sparuję wiedzą o czym mówię.
Zawodnik Fame MMA dodał też jaka jest różnica między nadchodzącą walką z Wiewiórem a potencjalnym starciem z Filipkiem
Teraz też jestem przekonany, że wygram z Wiewiórem ale uważam go za zagrożenie, a Filipka nie uważam za żadne zagrożenie.
Przyszłość Ferrariego w MMA
Jak Ferrari widzi swoją najbliższą przyszłość w federacji Fame MMA?
Wziąłem tę walkę, bo wiem, że wygram z Wiewiórką, tak jak pózniej wygram z innymi oponentami. Jeśli to będzie Filipek, to nie mogę się doczekać, bo wiem, że to będzie bardzo brutalna egzekucja. Na pewno brutalniejsza niż na wiewiórce.
Zobacz także:
Francisco Barrio to nowy nabytek największej organizacji w naszym kraju. Argentyńczyk w przeszłości miał dziwną sytuację podczas walki. O co chodzi? Sami zobaczcie.