FEN 29: Faul Marcina Łazarza kończy walkę. Pojedynek z Adamem Kowalskim uznany za nieodbyty

Marcin Łazarz (12-7, 1 N/C) Adam Kowalski (12-5-1, 1 N/C) w walce wieczoru FEN 29 w Ostródzie walczyli do trzeciej rundy, lecz po nieumyślnym faulu pojedynek został uznany za nieodbyty. Nikt nie został więc nowym mistrzem kategorii półciężkiej.

Kowalski starał się skracać dystans i wchodzić z ciosami. Łazarz z kolei szukał okazji do kontry. „Bane” krążył wokół rywala. Kowalski coraz częściej zaczął jednak trafiać.Po jednym z ciosów rywal mocno się zachwiał. Później udało mu się też przewrócić przeciwnika. Kowalski w parterze zadał kilka ciosów mocno trafił też po powrocie do stójki. Kolejne bomby spadały na głowę Łazarza. Kowalski kompletnie kontrolował sytuacje. Kolejne uderzenia sprawiły, że pod koniec rundy ponownie oglądaliśmy pojedynek w parterze.

Druga runda zaczęła się od mocnych wymian. Ciosy Łazarza dochodziły do celu, lecz to wciąż jego rywal szedł do przodu. Kowalski atakował na korpus i na głowę, podczas gdy jego rywal dobrze pracował prostymi. Obraz pojedynku by już inny niż w pierwszej rundzie. Reprezentant Marcin Łazarz Academy zaprezentował się z pewnością zdecydowanie lepiej, choć mimo wszystko nadal mogła być wygrana przez jego przeciwnika.

Kowalski dobrze zaczął trzecią rundę. Kilka mocnych ciosów reprezentanta Arrachionu Olsztyn doszło do celu. Łazarz jednak nie odpuszczał. Były ciosy proste, czasem dochodziły do tego też sierpowe. Kowalski wciąż jednak był aktywny. Pojedynek wyrównał się i oglądaliśmy dobre ciosy z obu stron. Później Łazarz dopuścił się faulu wkładając palec w oko przeciwnika.

Ostatecznie zdecydowano o zakończeniu walki. Jako, że pojedynek przerwano przed jego połową to uznano go za nieodbyty. Mamy więc no-contest!

Pojedynek ten był rewanżem za starcie sprzed 3 lat. Wtedy to na gali Runda 7 lepszy okazał się Łazarz, który poddał rywala w drugiej rundzie.