FAME MMA: Organizacja nie przedłużyła kontraktu z Jackiem Murańskim! Jeden z właścicieli komentuje!

No to znamy decyzje FAME MMA! Krzysztof Rozpara jeden z właścicieli freakowej organizacji na kanale ”Koloseum” zdradził, że postanowiono nie przedłużać kontraktu z Jackiem Murańskim. Krzysztof podkreślił, że nie jest, to spowodowane żadnym naciskiem.

Jacek Murański podczas FAME MMA 16 w Gliwicach stoczył swój trzeci pojedynek. ”Muran” wystąpił w tak zwanym co-main evencie, gdzie musiał uznać wyższość Roberta Pasuta. Robert pod koniec drugiej odsłony zakończył pojedynek przed czasem.

Pasut od samego początku wyprowadzał niskie kopnięcia, które powodowały mocny grymas bólu na twarzy Jacka. ”Muran” tuż po walce wyznał, że wychodził do klatki z kontuzją, ale nie jest to żadne usprawiedliwienie. Podopieczny Przemysława Szyszki będąc z góry – dominował! Był dość łatwo zdobyty dosiad, a za plecami szukał duszenia. W drugiej rundzie Jacek trafił i robiło, to wrażenie, ale zaraz ponownie wylądował na plecach. Tym razem Pasut nie wypuścił okazji z rąk i mieliśmy po wszystkim.

Krzysztof Rozpara komentuje!

Jeden z właścicieli FAME MMA na kanale ”Koloseum” zdradził z jakiego powodu nie przedłużyli kontraktu z Jackiem Murańskim.

My nie kierowaliśmy się w żadnym stopniu tą próbą nacisku ze strony Sylwestra. My mamy swoje decyzje, swoje motywacje tych decyzji. Kontrakt Jacka Murańskiego dobiegł końca i zdecydowaliśmy o nie przedłużaniu tego kontraktu. Tak jak powiedziałem mamy tutaj swoje motywacje i, to w żadnym stopniu nie wynika z nacisków. Po prostu jest to decyzja zarządu FAME MMA. Na pewno nie jest jakoś szczególnie zachęcający rekord zawodnika do kontynuowania, bo z rekordem 0-3 nie bardzo widzimy tutaj możliwość czy pozytywny rozwój tej sytuacji. No i narosło też dużo kontrowersji, takich negatywnych emocji, których po prostu nie chcemy kontynuować. Tematy, których wolimy nie poruszać, nie chcemy ich poruszać. Nie chcemy iść w takim kierunku. Oczywiście w FAME jest dużo kontrowersji, FAME nie byłby FAME’m jakby kontrowersji nie było, ale stawiamy po prostu pewne granice i tutaj za dużo tych negatywnych się pojawiło (…) Rekord zawsze ma znaczenie i są zawodnicy faktycznie, którzy mają ten ujemny rekord, ale ich odbiór jest inny. To jest kombinacja tych czynników. W tym przypadku kombinacja doprowadziła do decyzji negatywnej – o nie przedłużaniu tego kontraktu. Ja nie mówię, że wszystkie kontrowersje wokół Jacka Murańskiego są postrzegane przez nas jako negatywne/jakich sobie nie życzymy. Nie, nie wszystkie! Natomiast tych, których sobie nie życzymy jest za dużo. 

Co teraz? Niewykluczone, że Jacek Murański pojawi się w innej freakowej organizacji, bowiem w ostatnim czasie wspominało się o potencjalnej walce z Marcinem Najmanem w High League.