Fabricio Werdum po pokonaniu Marcina Tybury: Zasłużyłem na walkę o pas
Gala w Sydney nie była szczęśliwa dla Marcina Tybury (16-3), który tego wieczoru uległ Fabricio Werdumowi (23-7-1) jednogłośnie na punkty. Brazylijczyk na późniejszej konferencji prasowej oświadczył, że to jemu właśnie należy się walka o mistrzowski pas, który należy obecnie do Stipe Miocica (17-2).
„Zdecydowanie na to zasłużyłem. Nie chodzi tylko o tę i poprzednią walkę. Walczyłem z wieloma gośćmi – Fedorem Emelianenko, Cainem Velasquezem, Minotauro Nogueirą. Mam bogatą historię. Walczę od 20 lat. Nie tylko teraz. Mam w domu dwa pasy. Jest tylko jeden zawodnik, który jest mistrzem świata w jiu-jitsu, mistrzem submission i mistrzem UFC. To ja.
Nie lubię mówić w ten sposób, ale taka jest prawda. Mając możliwość, chcę pokazać to raz jeszcze. Chcę jeszcze jeden pas w moim domu. Potem skończę z tym. Nie, nie, żartuję.”
Brazylijczyk chciałby również częściej pojawiać się w oktagonie:
„Chcę walczyć częściej. Dawno temu czekałem rok na walkę. Dlaczego muszę czekać sześć, siedem miesięcy? Chcę walczyć częściej. Chcę walczyć jakieś pięć razy w roku. Walka Overeema z Ngannou. Nie sądzę, żeby Francis na to zasługiwał, ponieważ dopiero zaczyna z MMA. Overeem również ma bogatą historię, ale myślę, że to ja zasłużyłem na walkę o tytuł. Chcę takiej szansy.”