Dwie hitowe walki kobiet na zbliżających się galach FAME MMA! Doszło nawet do spięcia!
Podczas sobotniej gali FAME MMA 11 w Gliwicach doszło do paru ogłoszeń. Mowa o zestawieniach, do których dojdzie na kolejnych edycjach freakowej organizacji. Fani będą zadowoleni, ponieważ przy jednym z face to face były spore emocje i małe spięcie. Czyżby to zwiastowało tak zwane dymy?
W pierwszej kolejności w klatce pojawiła się mistrzyni Marta Linkiewicz (4-1), która pogratulowała Karolinie Brzuszczyńskiej (3-0). Nie był to przypadek, bowiem ”Linkimaster” chętnie w kolejnym pojedynku zmierzy się z wspomnianą ”Way Of Blonde”. Podopieczna Antoniego Chmielewskiego w Gliwicach jednogłośną decyzją sędziów pokonała debiutującą Patrycję Wieje.
Tu były dymy!
Zdecydowanie dymomierz podskoczył przy drugim ogłoszeniu. Swoją czwartą walkę w FAME MMA stoczy – Kamila Smogulecka. ”Zusje” tym razem skrzyżuje rękawice z Martą ”Martirenti” Rentel. Widzieliśmy intensywne face to face i krótkie spięcie. Niewykluczone, że na konferencji prasowej pojawią się tak zwane dymy!
25-latka to popularna Influencerka mająca dużą rzeszę fanów na YouTube (165 tys. subskrypcji), Instagramie (664 tys obserwujących) i TikToku (2,4 M obserwujących). Marta dodatkowo wystąpiła w programie ”FAME czy SHAME”, który cieszył się sporym zainteresowaniem na Pleyer.pl.
Zobacz także:
Zwycięstwo Amadeusza Roślika nad Filipkiem to jedno z najgorętszych tematów wczorajszej gali FAME MMA 11. Walka „Ferrariego” miała bowiem dodatkowy smaczek w postaci zakładu pomiędzy Amadeuszem, a Boxdelem. Na szali znalazło się dodatkowe 100 tysięcy złotych!
To nie była łatwa walka! Amadeusz Roślik po całym dystansie jednogłośną decyzją sędziów pokonał Filipa Marcinka. ”Ferrari” był bardzo blisko, aby już w pierwszej rundzie zastopować rywala i zgarnąć pieniądze z zakładu.