MMA PLNajnowszeBoksDon Kasjo zabiera głos: Przegrałem zasłużenie! Nic już nie muszę, ale mogę i chcę!

Don Kasjo zabiera głos: Przegrałem zasłużenie! Nic już nie muszę, ale mogę i chcę!

Kasjusz Życiński w mediach społecznościowych zabrał głos po swoim wczorajszym starcie na XCIV Indywidualnych Mistrzostw Polski Seniorów w Toruniu. ”Don Kasjo” chciał się sprawdzić i był to powrót na wysokie wody. Były mistrz FAME MMA zapewnia, że przegrał zasłużenie.

Kasjo

Kasjusz w pierwszym pojedynku przegrał zdecydowanie na punkty z Michałem Fiedlerem. Freak fighter z Iławy, a kiedyś dobry pięściarz boksu olimpijskiego wystartował w kategorii superciężkiej – co nie było za dobrym pomysłem, co teraz Kasjusz przyznaje.

Życiński od samego początku ruszył na przeciwnika i narzucił presję. ”Don Kasjo” wchodził w wymiany, i dochodził do celu ze swoimi akcjami, ale to było za mało. Fiedler był zdecydowanie szybszy, a jego uderzenia robiły wrażenie. Po trzech rundach sędziowie ogłosili pewne zwycięstwo Michała Fiedlera na punkty.

Don Kasjo zabiera głos!

Kasjusz Życiński w mediach społecznościowych zabrał głos po przegranej na XCIV Indywidualnych Mistrzostw Polski Seniorów w Toruniu.

Nic już nie muszę, ale mogę i chcę, a dalej kocham boks, dlatego fajnie było przyczynić się do promocji boksu olimpijskiego. Hieny  na YouTube przebijają się, kto wstawi bardziej klikalny tytuł do mojej walki, nie mając pojęcia o boksie, ale takie czasy, przynajmniej więcej ludzi zwróci uwagę na boks olimpijski! Przykro się patrzy na to, że w mojej ukochanej dyscyplinie dalej jest tyle niewłaściwych osób na pewnych stanowiskach. Michał oczywiście wygrał zasłużenie, bo był trochę aktywniejszy ode mnie, ale pomimo dużej rdzy i brak startów przez  8 lat na tym poziomie to cały czas się odgryzałem, a mimo to jacyś sędziowie jedna z rund dali 10:8 dla rywala (10:8 daje się przy totalnej deklasacji, lub gdy gość jest liczony), a nie bo ktoś nie lubi ”Don Kasjo”. Przykre jest to, że tacy zawistni ludzie z kompleksami dalej są dopuszczani do tego pięknego sportu, a potem się dziwią, że nie mamy żadnej kwalifikacji olimpijskiej już kolejny raz. Takim  kolesiowskim sędziowaniem to niszczą nawet chłopaków z talentem – gdy on wie, że musi tylko poskakać w ringu i nie dać się znokautować i werdykt tak będzie dla niego, to taki chłopak traci motywację do treningów i jedzie na turniej międzynarodowy i dostaje po dup*e, bo nie ma już jego sędziów, co dadzą mu wygraną za to, że kiedyś zrobił formę i teraz przez kilka kolejnych lat za darmo będzie dostawał wygrane.

Na koniec Kasjusz wspomniał, że trzeba poczynić zmiany.

I, żeby była jasność nie mówię tu o mojej walce, bo ja słusznie przegrałem! Dzięki temu uświadomiłem sobie, że trzeba wrócić do swojej naturalnej wagi 80-86 kg, bo masa mi nie służy. Może to nie jest moja pasja już, ale fajnie było uświadomić sobie kilka rzeczy, dlatego też pojechałem na mistrzostwa, gdzie nic z tego nie mam, a muszę jeszcze zapłacić.

💡Czy wiesz, że? W Polsce pierwszy oficjalny pojedynek MMA odbył się w 2002 roku, a zawodnicy mieli na sobie rękawice MMA. Natomiast Pierwsze rękawice ochraniające dłonie lecz mające odsłonięte palce pojawiły się pod koniec lat 80 na japońskich galach Shooto. Jednym z pierwszych zawodników który używał tego rękawic chwytnych był David „Tank” Abbott walczący na pierwszych galach UFC w USA.

Źródło extremehobby.com

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis