Don Kasjo o walce z Pudzianowskim: W mojej dyscyplinie robię go do jednej bramki!
Kasjusz Życiński w rozmowie z portalem FanSportu.pl krótko wypowiedział się o potencjalnej walce z Mariuszem Pudzianowskim. Popularny ”Don Kasjo” jest przekonany, że w swojej formule czyli boksie pokonałby zdecydowanie i pewnie weterana największej organizacji w naszym kraju. Przypomnijmy, że Życiński już w przeszłości wspominał o potencjalnym starciu z Pudzianowskim. Kasjusz podkreślał, że ma duży szacunek do zawodnika KSW.
Pudzianowski w sobotę doznał drugiej przegranej z rzędu. Wojownik z Białej Rawskiej wystąpił na hitowej gali XTB KSW Colosseum 2. Pudzianowski nie zamierzał ryzykować i od razu zdobył obalenie. Mariusz miał nawet dosiad i wydawało się, że zaraz będzie bliski skończenia przed czasem. ”Szpila” dobrze się bronił, a dodatkowo próbował odpowiadać. Szpilka wytrwał pierwszą rundę.
W drugiej widać było już zdecydowanie większe zmęczenie podopiecznego Arbi Shamaeva. Pudzianowski ponownie poszedł po obalenie, ale tym razem Szpilka obronił się w tej sytuacji. Mariusz poszedł na wymianę ciosów, ale nie był to dobry pomysł. ”Szpila” szybko ciosem z kontry posłał rywala na deski, a kolejne uderzenia w parterze były tylko dokończeniem celu.
Don Kasjo o Pudzianowskim!
Kasjusz Życiński w rozmowie z portalem FanSportu.pl wyjaśniał, dlaczego Ewa Piątkowska łatwo wygra swój najbliższy pojedynek na PRIME SHOW MMA 5. Jako przykład podał swoją potencjalną walkę z Mariuszem Pudzianowskim w boksie.
Tylko przez to się zgodziłem, że Ewa jest byłą mistrzynią świata. Ja wiem, że by wszedł Mariusz Pudzianowski teraz, gdzie on trenuje by wszedł do mojej dyscypliny do boksu…. to ja bym go do jednej bramki zrobił. Jestem przekonany. Tym bardziej taki Push, który liznął boksu i trener mu naopowiadam, że ma mocną prawą. Wyjdzie do mistrzyni świata. Zostanie ograny do jednej bramki.
Zobacz także:
Jeden z właścicieli organizacji KSW Maciej Kawulski udzielił wywiadu mediom, gdzie wyjaśnił sytuację z Marianem Ziółkowskim oraz przedstawił potencjalną rekompensatę.
Artur Szpilka (3-0) wytrzymał początkowy napór Mariusza Pudzianowskiego (17-9-1 N/C), a następnie ciężko znokautował zmęczonego rywala. Posłuchajcie, co “Szpila” miał do powiedzenia po swojej trzeciej wygranej w MMA.