MMA PLNajnowszeDominik ZadoraDominik Zadora chętny na walkę z Pasternakiem! ”Wampir” odpowiada: Najpierw…

Dominik Zadora chętny na walkę z Pasternakiem! ”Wampir” odpowiada: Najpierw…

Dominik Zadora ma nadzieje, że w kolejnym pojedynku w FAME MMA dostanie starcie w formule stójkowej. Doświadczony kick-boxer po nieudanym debiucie w mieszanych sztukach walki wyznał z kim chciałby się zmierzyć w kolejnym pojedynku. Nie było zaskoczenia, bowiem Zadora wskazał na Michała Pasternaka. ”Wampir” i Zadora już w przeszłości wielokrotnie mieli mocną wymianę zdań. Teraz doświadczony zawodnik MMA odpowiedział na słowa Dominika.

Pasternak

Zadora wrócił po przerwie i stoczył pierwszą walkę w freak fightach. Był to ostatnim main event PRIME SHOW MMA we Wrocławiu. Kasjusz ”Don Kasjo” wysłuchał widzów i stoczył walkę w boksie w małych rękawicach. Zadora pokazał się z naprawdę świetnej strony. Był szybki i celny, a do tego nie zamierzał się cofać, a ciągle szukał okazji. Dominik ostatecznie w trzeciej odsłonie zakończył walkę przed czasem.

”Japoński Drwal” w piątek wystąpił na FAME Friday Arena 2, gdy zmierzył się w formule MMA. Dość niespodziewanie po niecałych dwóch minutach został poddany z rąk Alana Kwiecińskiego.

Pasternak odpowiada! 

Dominik Zadora tuż po pojedynku w rozmowie z portalem FanSportu.pl zapewnił, że musi się zmierzyć w przyszłości z Michałem Pasternakiem i właśnie go wskazał jako potencjalnego rywala.

Nie oddala się ta walka. Czy bym wygrał, czy przegrał, walka z ”Wampirem” jest do zrobienia. Musimy to zrobić. Tu było MMA, z Michałem jakby walka miała dojść do skutku, to na pewno zrobimy to w stójce, więc tutaj pokażę wachlarz umiejętności

Pasternak szybko skontrował.

Kwieciński płacze. Dzban płacze. Wampir również, tylko jako jedyny ze śmiechu. Najpierw coś wygraj, a następnie mów co i w jakiej formule…

To nie koniec, bowiem ”Wampir” takimi słowami również zareagował na wpis swojego trenera Mirosława Oknińskiego.

Pierwsza kwiecińska…natomiast japoński dzban niech się najpierw odbuduje…

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis