Dmitry Bivol obronił tytuł w wadze półciężkiej! Rosjanin wygrał pewnie na punkty
Brakowało nokautującego ciosu! Dmitry Bivol (22-0, 11 KO) po 12 rundach zdecydowanie na punkty pokonał Lyndona Arthura (23-2, 16 KO).
Dmitry Bivol (22-0, 22 KO) w Arabii Saudyjskiej udanie obronił tytuł w wadze półciężkiej. Reprezentant Rosji znokautował w… Brytyjczyka – Lydona Arthura (23-2, 16 KO). Niespodzianki nie stwierdzono!
Bivol na swoim koncie ma mnóstwo sukcesów młodzieżowy wicemistrz świata z roku 2008, mistrz świata kadetów z roku 2007, srebrny medalista Letniej Uniwersjady 2013 w Kazaniu, mistrz Rosji z roku 2012 i 2014 roku. Mistrz organizacji WBA tytuł zdobył w 2017 roku w Monte Carlo, gdy przed czasem pokonał Trenta Broadhursta.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się jego walka z 2022 roku, kiedy w maju skrzyżował rękawice w T-Mobile Arena w Las Vegas z Saulem Alvarezem. Rosjanin pozostał niepokonany i po całym dystansie wygrał jednogłośną decyzją sędziów.
Pewna wygrana na punkty!
Rosjanin od początku ruszył i trafiał mocnymi ciosami. Nadto była widoczna duża przewaga szybkości. Bivol zamykał rywala przy linach i w narożniku.
W drugiej rundzie Rosjanin przyśpieszył z seriami, a wtedy Brytyjczyk był jeszcze bardziej bezradny w tym starciu.
W czwartej odsłonie twardy Anglik zaczął bardziej ryzykować – pracował prostym i wchodził w większe wymiany, ale przy tym sporo zbierał. Bivol miał zdecydowaną przewagę i ciągle miał pod swoimi sterami pojedynek.
Arthur w pewnym momencie dobrze trafiał na korpus, były też moment w których dochodził do głosu, ale brakowało większego ryzyka i ponowienia.
Bivol miał przewagę, był szybszy, trafiał zdecydowanie więcej, ale brakowało uderzenia, które skończyło by cały pojedynek.
W 11 rundzie Bivol poniesiony dopingiem kibiców przyśpieszył w końcówce i mocną serią posłał rywala na deski.
W ostatniej rundzie Dmitry ruszył po skończenie. Sędzia obserwował czujnie sytuację. Brytyjczyk wytrwał kryzys i próbował odpowiadać ciosami na doły.