Nick Diaz zawieszony na 5 lat za marihuanę!
Podczas wczorajszego przesłuchania, Komisja Sportowa Stanu Nevada jednogłośnie zaopiniowała 5 letnie zawieszenie Nicka Diaza (MMA 26-9-2, UFC 1-2-1), wynikłym z pozytywnego przejścia testów po walce z Andersonem Silvą w styczniu podczas UFC 183. W organizmie Diaza wykryto metabolity marihuany. (do której palenia Nick przyznawał się oficjalnie)
Jak donoszą amerykańskie media, starszy z braci Diazów został też ukarany kwotą 150 tys. dolarów, co stanowi 33% jego wypłaty z gali UFC 183.
Jak donoszą amerykańskie media, starszy z braci Diazów został też ukarany kwotą 150 tys. dolarów, co stanowi 33% jego wypłaty z gali UFC 183.
Adwokat Diaza, Lucas Middlebrook, poinformował reporterów obecnych na przesłuchaniu, że będzie odwoływał się od decyzji komisji, określając wyrok jako zawieszenie przez zemstę.
Jeśli zawieszenie zostanie utrzymane, Nick, obecnie 32 latek, podczas powrotu do sportu będzie miał ponad 36 lat.
Skłania nas to do refleksji, czy aby taki wyrok jest fair. Niektórzy zawodnicy, za używanie PED dostawali (między innymi Anderson Silva) znacznie łagodniejsze sankcje. A jak dowodzą badania, a niektórzy z Was zapewne mogą to potwierdzić z własnego doświadczenia, marihuana nie należy do dragów wspomagających efektywność treningów.
W internecie wrze, już został zapoczątkowany ruch społecznościowy o nazwie „Free Nick Diaz”, nam też się wydaje, że to gruba przesada. Co myślicie?