Denis Załęcki o walce z Kwiecińskim: Fajnie by było na cemencie, bez sędziego!
Wydaje się, że takie starcie to tylko kwestia czasu. Denis Załęcki w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim ponownie wypowiedział się o Alanie Kwiecińskim. Załęcki walczący na gołe pięści najbardziej chciałby, aby takie starcie odbyło się bez sędziego na cemencie.
Kwieciński dziewiętnastego czerwca odnotował drugie zwycięstwo w mieszanych sztukach walki. Były uczestnik ”Ekipy z Warszawy” wystąpił na gali Runda X: DWM Fight Night w Białogardzie. Alan w drugiej odsłonie poddał Bartosza Graczyka.
Zobacz również
Wcześniej Alan pojawił się na jubileuszowej gali FAME MMA 10, gdzie stoczył swój trzeci pojedynek w freaowej organizacji. Alan stanął przed rewanżem z Piotrem Pająkiem, lecz tym razem w formule MMA. Kwieciński postawił twarde warunki, a w stójce udowodnił, że potrafi mocno zaskoczyć. Ostatecznie chwila nieuwagi w drugiej rundzie i Pająk mógł cieszyć się ze zwycięstwa przed czasem.
Załęcki o Kwiecińskim: Życzę mu najgorzej!
Denis Załęcki ma wielką niechęć do Alana Kwiecińskiego. Wydaje się, że w przyszłym roku dojdzie do ich starcia.
Denis Załęcki: Myślę, że mógłbym go nawet zabić. Zdarzają się takie przypadki, że od ciosu padnie, uderzy w krawężnik
Mateusz Kaniowski: Dobrze, że w klatce nie ma krawężników.
Denis Załęcki: No chociaż fajnie jakby były w tej walce. Fajnie by było na cemencie bez sędziego i tak byśmy powalczyli. Życzę mu najgorzej, nie lubię go. To jest taka prujdupa, że masakra. Jeszcze jakby był jakąś znaczącą osobą, ale naprawdę gość nie ma szacunku do ludzi szczególnie mi się nie podoba, że nie ma szacunku do kobiet.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Tak długiego starcia na gołe pięści w Polsce jeszcze nie było. Utytułowany kick-boxer ”McGregor” pokazał się z świetnej strony na wczorajszej gali The War 3. Te starcie dostarczyło kibicom mnóstwo emocji.
”Soroko” wystartował w turnieju na gali The War 3 i trzeba przyznać, że wzbudził duże zainteresowanie. W klatce nie było nudy, a emocje i charakter. Karateka w finale musiał uznać wyższość rywala. Jest też drugi wywiad z Mateuszem Kaniowskim.
