Daro Lew odpowiada na słowa Jurasa: Każdy orze jak może! Daj żyć byku!
Łukasz Jurkowski dziś w mediach społecznościowych postanowił zareagować i wypowiedzieć się o influncerach oraz o freak fighterach, którzy udają zawodników MMA. Na słowa uznanego komentatora i doświadczonego zawodnika MMA postanowił odpowiedzieć Dariusz ”Daro Lew” Kaźmierczuk.
Niewątpliwie ”Daro Lew” w freak fightach przeżywa drugą młodość. Aktualnie Dariusz jest na fali dwóch zwycięstw z rzędu, a przecież jeszcze niedawno był spragniony uczucia zwycięstwa po tylu latach! ”Daro Lew” w marcu tego roku odnotował drugie zawodowe zwycięstwo. Miało to miejsce na High League 6, gdy po jednogłośnej decyzji sędziów pokonał debiutującego Kacpra ”Ludwiczka” Bociańskiego.
Ostatni start Dariusza miał miejsce zaś na FAME MMA 18, gdzie miał do wyjaśnienia mocną spine z Natanem Marconiem. Dariusz po całym dystansie wygrał pewnie na punkty.
Daro Lew reaguje!
Łukasz Jurkowski dziś w mediach społecznościowych wypowiedział się o influncerach i freak fighterach, którzy próbują być zawodnikami MMA.
Nawet jak nie chcesz to internet podrzuca Ci ryje wszelakiej maści influencerów czy patusów udających zawodników MMA.Szczerze mnie to załamuje. Zero wartości, zero inspiracji, totalny mentalny ściek dla młodych. Wolę być boomerem niż z tym gównem płynąć. Tylko dzieciaków szkoda.
”Daro Lew” postanowił szybko zareagować.
Juras fajny z ciebie gość i duży szacun za dokonane osiągnięcia,ale skończ już pier**** o freakach ,że my tacy mi sracy. Każdy orze jak może, daj żyć byku.
Dariusz swój najbliższy pojedynek stoczy dwudziestego pierwszego lipca na gali Fame Friday Arena 1 we Wrocławiu. Jego przeciwnikiem będzie Piotr Świerczewski.
Zobacz także:
Szymon Nowowiejski w mediach społecznościowych zabrał głos po wczorajszej main evencie gali WOTORE 7, która odbyła się w Katowickiej walcowni. ”Apteka” zmierzył się na gołe pięści z doświadczonym zawodnikiem MMA – Kamilem Mindą. Szymon zapewnia, że nie może doczekać się powrotu na matę i kolejnych pojedynków. Dodatkowo podkreślił, że nie zamierza szukać wymówek.
Wygląda na to, że mistrz wagi średniej Federacji KSW Paweł Pawlak wybrał swojego kolejnego przeciwnika. Łodzianin chce starcia z legendą KSW i wskazał termin ich pojedynku.