Daniel Cormier o Błachowiczu: Myślałem, żeby zbić tego gościa i pokazać mu gdzie jego miejsce!
Daniel Cormier (22-3) postanowił ponownie wypowiedzieć się o Janie Błachowiczu (27-8)! Polak podczas UFC 253 został nowym mistrzem wagi półciężkiej. Podopieczny Roberta Jocza w drugiej rundzie przed czasem odprawił Dominicka Reyesa (14-2).
W pierwszej rundzie mieliśmy dużo niskich kopnięć z obu stron. Polak już nie pierwszy raz pracował uderzeniami na tułów – co robiło wrażenie. Amerykanin co jakiś czas chciał zaskoczyć high-kickiem.
W drugiej odsłonie pojedynek zdecydowanie się otworzył. Błachowicz wchodził już w mocne wymiany i ruszał z prostymi. Reyes był w opałach – po mocnym kopnięciu na jego ciele zobaczyliśmy widoczne zaczerwienienia. Błachowicz jednym z potężnych ciosów naruszył rywala. ”Cieszyński Książę” wyczuł chwile i poszedł za ciosem. Reyes na deskach, a Błachowicz kończy dzieła zniszczenia.
Daniel Cormier o Błachowiczu: Unikał zagrożeń!
Daniel Cormier (22-3) były podwójny mistrz UFC w swoim podcaście wraz z Arielem Helwanim postanowili ponownie poruszyć temat Jana Błachowicza (27-8). Przypomnijmy, że Janek w ostatnim czasie dobitnie odpowiedział na nie pierwsze zaczepki ”DC”.
Hej Daniel! Jeśli masz tyle do powiedzenia na mój temat, to rusz swój gruby tyłek z kanapy i przyjdź do oktagonu! Nauczę cię trochę szacunku.
41-latek zdradził, że był moment, w którym pomyślał nad powrotem do wagi półciężkiej, aby zmierzyć się z Janem Błachowiczem (27-8). Jak widać słowa naszego reprezentanta mocno ruszyły ”DC”.
Przez 20 minut myślałem sobie, że mogę zrobić jeszcze taką walkę – że mogę zejść do 205 funtów i zbić tego gościa, pokazać mu gdzie jego miejsce. Miałem tak przez kilkadziesiąt sekund. Potem myślałem o cięciu wagi, treningach do walki. Jan Błachowicz uniknął zagrożenia. Rzeczywistość jest taka.
Uznany zapaśnik uważa, że prowadzona dyskusja w mediach społecznościowych tylko pomogła Błachowiczowi.
Rzeczywistość jest taka, że pomagamy Janowi Błachowiczowi. Jak gadamy o jego wygranej, to pomagamy mu. Obserwowałem jego aktywność na twitterze i liczbę interakcji z fanami. Nigdy nie była wyższa niż przy rozmowie ze mną. Jego twitter wybuchł. Pomagam mu. Co masz z tego, że wyzwiesz mnie do walki? Nie zaczynasz rywalizacji kiedy nie masz nic do zyskania. On na pewno nie chce się ze mną bić.
Zobacz także:
Marcin Tybura wraca do klatki już w najbliższą sobotę. To nie będzie łatwa walka
Krystian Pudzianowski zdradził, że chętnie zmierzy się z Popkiem Monsterem. To nie koniec..