Dana White zaproponował Gustafssonowi opcję przeniesienia rewanżu z Jonem Jonesem na marzec
Do tanga trzeba dwojga. Więc jeśli impreza nie jest tańcem, musisz znaleźć kogoś innego. Tak było w przypadku Alexandra Gustafssona i Jona Jonesa. Obaj wystąpią w walce wieczoru na gali UFC 232, która zakończy rok 2018 dla tej organizacji.
Wydarzenie pierwotnie miało się odbyć w Las Vegas, ale zostało przeniesione do Los Angeles. Powodem przenosin jest „nietypowe znalezisko” w jednym z testów antydopingowych Jonesa. Przez to Stanowa Komisja Sportowa Stanu Nevada nie wydała mu licencji aby mógł stoczyć walkę na terenie Nevady. Jednak na terenie Kalifornii „Bones” może stoczyć pojedynek.
Gdy Dana White po raz pierwszy przekazał wiadomości, Szwed miał także możliwość opóźnienia walki o kilka miesięcy. Oczywiście, Gustafsson musiałby się na to zgodzić.
„Dla jasności. Nie dotyczy to mnie oraz nie chodzi o to żeby walczyć z innymi. Mam zamiar stanąć po obu stronach i nie muszę przenosić gali do jeb**ego L.A. Ale byłoby to nie fair w stosunku do Ciebie i zdecydowanie nie fair w stosunku do Jona. Nie zrobił nic złego”- powiedział White Gustafssonowi w 3 odcinku UFC 232 Embedded.
„Każdy ekspert MMA z całego jeb**ego świata przyzna, że Jones nie zrobił nic złego i walka powinna się odbyć. Jeśli masz jakieś wątpliwości możemy anulować walkę i zorganizować ją w marcu.”
Będzie to druga walka, gdzie na przeciw siebie stanął Jon Jones i Alexander Gustafsson. Wcześniej zmierzyli się pięć lat temu na UFC 165.
Od tego czasu Amerykanin stoczył cztery walki, z tego trzy wygrał, a jedna została uznana za nie odbytą. Podczas gdy „The Mauler” wałczył pięć razy. Wygrał dwie, w dwóch z oktagonu schodził pokonany. Ten rewanż będzie trzecim „title shotem” w karierze Szweda.
źródło: BJPenn.com