MMA PLNajnowszeONE ChampionshipDana White: Demetrious Johnson nigdy nie otrzymał tyle szacunku od fanów, na jaki zasługiwał

Dana White: Demetrious Johnson nigdy nie otrzymał tyle szacunku od fanów, na jaki zasługiwał

Prezydent UFC, Dana White skomentował transfer do azjatyckiej organizacji One Championship jednego ze swoich najlepszych zawodników, wieloletniego mistrza dywizji muszej – Demetriousa Johnsona (27-3-1).

white johnson askren one
Foto: The Sports Daily

White uważa, że wymiana Johnsona za Bena Askrena była koniecznością, gdyż „Mighty Mouse” w UFC nie otrzymywał od fanów należytego szacunku:

„Jeśli spojrzysz na to w taki sposób, to zobaczysz, że nie otrzymał on nigdy należytego szacunku przez fanów. Ten dzieciak pobił rekord na największej ilości obron tytułu mistrzowskiego. Czuję, że nigdy nie dostał tyle miłości i szacunku od fanów, na ile zasługiwał. I odnoszę wrażenie, że zawsze nie był zachwycony tym, że u nas walczy. Mam nadzieję, że będzie o wiele szczęśliwszy w miejscu, do którego teraz zmierza.”

O tym braku szacunku do „Mighty Mouse’a”, Dana White niejako sam strzelił sobie w stopę. Sternik UFC bowiem tak wypowiadał się na temat tego zawodnika w 2007 roku, kiedy to większość mediów określała Johnsona jako najlepszego zawodnika bez podziału na kategorie wagowe:

„Media twierdzą, że Johnson jest najlepszym zawodnikiem P4P na świecie. Ja uważam natomiast, że najlepszym zawodnikiem P4P na świecie jest Conor McGregor. Jeśli spojrzysz na to w ten sposób, w jaki powinno patrzeć się na zawodników P4P, to McGregor bierze walki z każdym i w każdej chwili. A jeśli Demetrious ma być najlepszym zawodnikiem P4P na świecie, to niech walczy z TJ Dillashawem. Niech zmierzy się z kimś, z kim walką zainteresuje ludzi.”

Demetrious Johnson był pierwszym mistrzem kategorii muszej UFC. Pas dzierżył przez niemal 6 lat i bronił go aż 11-krotnie ustanawiając rekord kolejnych obron. „Mighty Mouse” był również liderem rankingu UFC bez podziału na kategorie wagowe. Johnson stracił tytuł mistrzowski dopiero w sierpniu tego. W rewanżowym pojedynku z Henrym Cejudo (13-2) na UFC 227 wieloletni mistrz uległ po niejednogłośnej decyzji sędziowskiej. Obecnie zawodnik dochodzi do siebie, lecząc urazy jakich doznał w ostatnim pojedynku.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis