Damian Janikowski przeprasza Ziółkowskiego i trenera za swoje słowa: Mój błąd!
Damian Janikowski w jednej z ostatnich swoich wypowiedzi postanowił wspomnieć o sytuacji z klubu. Medalista olimpijski stwierdził, że Marian Ziółkowski miał zostać rzekomo znokautowany na sparingu przed walką na Stadionie Narodowym. Na słowa Damiana szybko zareagował ”Golden Boy”, który wykonał telefon, aby wyjaśnić całą sytuację. Teraz Janikowski sprostował całą wypowiedź, a zarazem przeprosił Mariana i trenera.
Ziółkowski już dziś wraca do klatki po dłuższej przerwie. Powodem oczywiście były kontuzje, które w ostatnim czasie trapiły ”Golden Boya”. Marian był przymierzany parę razy do walki z Salahdine Parnasse, ale wszystko ostatecznie kończyło się fiaskiem.
Marian dziś wystąpi na pierwszej gali KSW na terenie Francji. Polak zmierzy się zawodnikiem publiczności – Wilsonem Varelą, który pokazywał się w Polsce z bardzo efektownej strony.
Janikowski przeprasza!
Damian Janikowski odniósł się do swojej niefortunnej wypowiedzi. Zawodnik KSW postanowił sprostować swoje słowa w mediach społecznościowych.
Marian nie został znokautowany przed galą na Narodowym. To były całkiem inne przygotowania, bo rozchodziło się o zdrowie i bezpieczeństwo, że nie zakłada kasku na sparingi. I rzeczywiście palnąłem słowo nokaut, a go nie było, tylko mocny strzał i zamroczenie. Co do przygotowań do walki na Narodowym Marian dostał mega obciążenie i solidne przygotowania do walki z Parnasse. Rzeczywiście noga została uszkodzona, co bardzo boleśnie i mocno wyszło na rozgrzewce w dniu walki. Ps. Tak, to prawda, nie wynosi się z sali info. Przeprosiłem Mariana, trenera, mój błąd.
Janikowski aktualnie może popisać się dobrą serią. Uznany zapaśnik w swojej kolejnej walce stanie przed szansą mistrzowską w kategorii średniej. Już niebawem poznamy szczegóły jego rewanżowego starcia z Pawłem Pawlakiem.