Cris Cyborg: UFC mnie nie szanuje

Cristiane „Cyborg” Justino jest byłą mistrzynią Strikeforce, a obecnie posiada pas organizacji Invicta FC w wadze piórkowej. Również do tej pory dwukrotnie walczyła dla UFC. Jej pojedynki odbywały się w umownej wadze 140 funtów, a wynikało to z faktu, że UFC nie planuje tworzyć wyższych kategorii wagowych kobiet.

Prezydent UFC, Dana White, mówił ostatnio, że zrobił wszystko dla Cyborg, łącznie z promocją jej walki z Rondą Rousey. Ta jednak nie podziela jego zdania i w najnowszym wywiadzie podaje swoje argumenty:

„Ludzie pytają mnie, „Co Dana White zrobił dla Rondy, a czego nie zrobił dla Cyborg?” Cóż, kłamał. Tak samo nigdy nie powiedział, że Ronda wygląda jak Wanderlei Silva w spódnicy. Przez blisko 6 lat widziałam jak kontroluje media. Słuchając, że mam penisa i musiałabym go obciąć, żeby zrobić wagę 135 funtów. Musiałam sobie z tym radzić.

Wcześniej, kiedy nie znałam angielskiego, nie mogłam się bronić. Nie miałam takiej szansy, nawet nie mówiłam po angielsku.

Trenuję MMA dla sportu. Robię to od 10 lat. Nie przegrałam przez te 10 lat, a i tak mnie nie szanują. Czy jeśli byłabym Amerykanką, która przez 10 lat jest niepokonana, nie sądzisz, że to by coś zmieniło?”

Justino uważa, że Dana White sprytnie manipuluje mediami:

„On wie jak kontrolować media. Wszystko co mówi – że nie mam przeciwniczek, nie mogą zrobić kategorii wagowej, ludzie będą w to wierzyć.”

Co więcej, zawodniczka ma żal do organizacji, że nie może chwalić się swoimi tytułami:

„Jestem mistrzynią w 145 funtach, a oni chcieli, żebym walczyła w 140. Nie chcieli, żebym pokazała wszystkim, że jestem mistrzynią. Kiedy kręciliśmy jakieś wideo, nie mogłam pokazywać swoich pasów. To śmieszne. Nie mogą tego usunąć. Nie mogą usunąć całej mojej kariery. Wciąż jestem mistrzynią.

Nie szanują mnie, wciąż jestem mistrzynią, a oni mnie nie szanują. Nie ma znaczenia czy masz pas UFC, ponieważ mogliby mi dać taki, tak samo jak Rondzie. Ale ja nie potrzebuję kolejnego pasa. Mam w domu dwa. Kolejny nie jest mi potrzebny.”