Clout MMA 4: ”Sequento” sprawia dużą niespodziankę! ”Lizak” przegrywa splitem!
Mamy dużą niespodziankę! Przemysław ”Sequento” Skulski zaskoczył i wygrał niejednogłośną decyzją sędziów z faworyzowanym Piotrem ”Lizakiem” Lizakowskim.
Skulski jest znany przede wszystkim z programu ”Warsaw Shore: Ekipa z Warszawy”. Swój debiut w freak fightach odnotował w grudniu 2022 roku na gali High League 5. ”Sequento” przegrał wtedy po całym dystansie niejednogłośną decyzją sędziów z Andrzejem Gazdą.
Lizakowski popularność zdobył za sprawą licznych udziałach w odcinkach kanału ”Ebe Ebe”. Piotr trenuje pod okiem uznanego trenera Mirosława Oknińskiego w Akademii Sportów Walki Wilanów. Do jego debiutu w freak fightach doszło na pierwszej edycji Clout MMA, gdy już w pierwszej rundzie (duszeniem zza pleców) poddał Dominika Skowyrę. W następnym pojedynku Lizakowski zmierzył się ze zdecydowanie cięższym Marcinem ”El Testosteronem” Najmanem, którego pokonał jednogłośną decyzją sędziów.
Niespodzianka!
”Sequento” od samego początku ruszył do przodu i w każdą akcję wkładał wszystkie siły. Wrażenie robiły niskie kopnięcia. Lizakowski był spokojny i nie zamierzał wchodzić w większą wymianę. Skulski już w końcówce miał pierwsze oznaki zadyszki.
Było sporo frontów na tułów ze strony ”Lizaka”. Podopieczny Mirosława Oknińskiego zdobył obalenie, ale Przemysław szybko wstał. Nawet po mocnym ciosie w gardę Lizakowski odbił się od przeciwnika. Reprezentant Akademii Sportów Walki Wilanów wyglądał zdecydowanie lepiej technicznie. ”Lizak” trafiał coraz więcej ciosów i wykorzystywał już widoczne zmęczenie rywala.
Była też długa przerwa w drugiej rundzie.. Wyglądało to tak jakby ”Sequento” na siłę przedłużał przerwę i chciał w tym czasie odpocząć.
W trzeciej rundzie Skulski był dalej niebezpieczny, ale Lizakowski po prostu wyglądał lepiej technicznie. Podopieczny Mirosława Oknińskiego dochodził do celu z ciosami.