Clout MMA 3: Marcin Siwy po wstępnych problemach zastopował twardego Halycha!
Marcin Siwy może cieszyć się z udanego debiutu w freak fightach. Pięściarz z Częstochowy zastopował przed czasem Vasyla Halycha.
Siwy w zawodowym boksie odnotował 25 zwycięstw (w tym 12 przed czasem) i jeden remis. Pięściarz z Częstochowy wszystkie swoje pojedynki stoczył w Polsce. Marcin był promowany przez promotora Mariusza Grabowskiego. Ostatni pojedynek miał miejsce we wrześniu poprzedniego roku, gdy przed własną publicznością zremisował z Kamilem Sokołowskim. Miało dojść też do większych walk wyjazdowych – Peterem Grahamem oraz Tomem Schwarz jednak wszystko kończyło się fiaskiem.
Vasyl Halych znany jest przede wszystkim jako czołowy zawodnik GROMDY. Reprezentant Ukrainy w swojej karierze mierzył się z Denisem ”Bad Boyem” Załęckim, Tomasz ”Zadyma” Gromadzki i Mateusz ”Don Diego” Kubiszyn. Z dwoma ostatnimi wspomnianymi nazwiskami Halych toczył kapitalną wojnę w ringu GROMDY. Vasyl od dłuższego czasu nawołuje do rewanżu z ”Don Diego”, który aktualnie dzierży pas mistrzowski.
Siwy lepszy od Halycha!
Vasyl od samego początku ruszył do przodu i był aktywny. Vasyl bazował na prostych i sierpach. Siwy był spokojny i szukał uderzeń z kontry. Ukrainiec z czasem dobrze też atakował doły. Komentatorzy w pewnym momencie powiedzieli ”Siwy musi ruszyć i zacząć atakować, żeby zaskoczyć i coś zmienić”. Po tych słowach Siwy w końcówce rundy zaczął mocno trafiać, a u Vasyla pojawiły się już pierwsze oznaki zmęczenia.
W drugiej rundzie w końcu Siwy poszedł do przodu. Vasyl był ciągle w ruchu, ale coraz więcej inkasował ciosów. Marcin zamknął rywala przy siatce, a wtedy widzieliśmy serie uderzeń. Ukrainiec miał już praktycznie zamknięte oko. Vasyl dwa razy był liczony – pokazał charakter i wytrwał do gongu.
Lekarze nie dopuścili Vasyla do trzeciej odsłony ze względu na wspomniany uraz.