MMA PLNajnowszeClout MMAClout MMA 1: Super Mario mocno ruszył od samego początku! W debiucie wypunktował Ludwiczka!

Clout MMA 1: Super Mario mocno ruszył od samego początku! W debiucie wypunktował Ludwiczka!

Mariusz ”Super Mario” może pochwalić się udanym debiutem w freak fightach. Sobczak otworzył dzisiejszą galę Clout MMA 1, gdzie jednogłośną decyzją sędziów pokonał Kacpra ”Ludwiczka” Bociańskiego.

Mario

Kacper popularność zdobył za sprawą cringowych wywiadów na kanale ”Top Top News”. ”Ludwiczek”, który zapowiada zawojowanie świata freak fightów będzie próbował odbudować się po porażce z ”Daro Lwem”. Dla tego zawodnika starcie na Clout MMA 1 będzie drugą w swojej freakowej karierze. Do wspomnianej walki z Dariuszem Kazmierczukiem doszło na gali High League. Bociański przegrał dopiero po całym dystansie. ”Daro Lew” tym samym odnotował wtedy drugie zawodowe zwycięstwo. Była też chwila grozy, gdy Bociański przyjął mocne uderzenie i padł na deski, lecz wytrwał kryzys.

”Super Mario” znany jest przede wszystkim z tik toka, gdzie jego filmiki cieszą się sporym zainteresowaniem. Do jego debiutu miało dojść już jakiś czas temu na gali High League, ale w ostatniej chwili wypadł z pojedynku z Konradem Karwatem. Następnie Sobczak został zapowiedziany jako uczestnik grand prix High League, gdzie był chociażby Marcin ”El Testosteron” Najman i Jacek ”Muran” Murański. Wszystko jednak zakończyło się fiaskiem. W ostatnim czasie ”Super Mario” miał mocną spinę z Pawłem Bombą. Sobczak gwarantował, że liczy na starcie z ”Scarface’m” w niedalekiej przyszłości.

Super Mario lepszy od Ludwiczka!

”Super Mario” ruszył bardzo agresywnie i był duży chaos. Mariusz narzucił mocne tempo i zepchał rywala na siatkę. ”Ludwiczek” był kompletnie zagubiony – wydawało się ,że nie wiedział co w tej sytuacji zrobić. Sobczak próbował duszenia gilotynowego, ale sam wylądował na plecach. Zaraz widoczne było już wyraźne zmęczenie ”Super Mario”. Bociański próbował krucyfiksa oraz miał nawet dosiad, ale nie wykorzystał okazji.

W drugiej rundzie Sobczak znów mocno ruszył, ale tym ”Ludwiczek” wykorzystał zmęczenie rywala i obrócił rywala w klinczu. Widzieliśmy walkę w parterze, gdzie ”Super Mario” próbował znów gilotyny, ale była ona bardzo daleka od pozytywnej realizacji. Tym samym ”Ludwiczek” był z góry – do końca rundy. W końcówce Bociański jeszcze podkręcił tempo.

W trzeciej odsłonie obaj panowie mocno poszli. ”Ludwiczek” był z góry i miał nawet dosiad, ale łatwo go stracił. ”Super Mario” będą z góry trafiał zdecydowanie więcej, ale te ciosy nie były wystarczające, aby zakończyć pojedynek przed czasem.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis