Chris Weidman udanie wraca do wagi średniej i pokonuje Omariego Akhmedova
Chris Weidman (15-5) pokonał Omariego Akhmedova (20-5-1) jednogłośną decyzją sędziowską w co-main evencie gali UFC on ESPN+ 32 w Las Vegas.
Weidman na początku walki zajął środek klatki. Amerykanin próbował obalać. Akhmedov dobrze bronił te próby. „Volwerine” w stójce był w stanie skracać dystans i trafiać ciosami. Kolejne uderzenia Dagestańczyka dochodziły do celu. Weidman w końcu złapał rywala za jedną nogę i przy pomocy wycięcia sprowadził walkę do parteru. Akhmedov podniósł się, lecz nadal był trzymany przez rywala pod siatką. „The All-American” był w stanie usadzić przeciwnika na macie. Zakończył on rundę w dominującej pozycji w półgardzie.
Weidman zaczął rundę od dobrych ciosów. Akhmedov odpowiedział tym samym i to on tym razem zdołał uzyskać obalenie. Zawodnicy szybko wrócili jednak do stójki. Oglądaliśmy liczne próby obaleń, lecz pojedynek mimo wszystko utrzymywał się w górze. Akhmedov sporo obijał korpus rywala. Dagestańczyk zdołał też przewrócić Nowojorczyka. Pozwolił mu jednak wstać. Jego kolejne ciosy dochodziły do głowy byłego mistrza.
Na początku decydującej rundy Weidman zdołał złapać rywala i trzymać go pod siatką w parterze. Amerykanin pracował nad jak najlepszą pozycją. Udało mu się uzyskać dosiad. Były czempion wagi średniej bił krótkie ciosy z góry. Na głowę przeciwnika spadały też łokcie. Przy okazji „The All-American” męczył rywala próbą trójkąta rękoma. Weidman zakończył rundę w dominującej pozycji za plecami przeciwnika.
Sędziowie musieli zdecydować o wyniku walki. 29-27, 29-27, 29-28 – wszyscy punktowali na korzyść Chrisa Weidmana.
Weidman przerwał tym samym serię dwóch porażek. Po nieudanej „wyprawie” do kategorii półciężkiej były mistrz wrócił na zwycięśką ścieżkę.